"Poniedziałkowe zgłoszenie dotyczące zaniedbanego psa byłej sołtysowej wsi Krzyżowa w powiecie świdnickim brzmiało dramatycznie. Potem przyszedł mail: „Nieaktualne. Pies zdechł na łańcuchu. Znalazłam go leżącego bez oznak życia" - opowiadają wolontariusze z DIOZ. - "Ta sprawa nie dawała nam jednak spokoju, więc pojechaliśmy do Krzyżowej. Pies żył."
Zwierzę znalezione na posesji byłej sołtys było w stanie krytycznym
"Oddech był płytki, pies niemalże nie reagował na bodźce. Spał na trawie, przypięty łańcuchem do budy. Jego skołtuniona sierść oblepiona była fekaliami i przemoczona od moczu. Wokół nie było ani grama wody, nie wspominając o jedzeniu. Na budzie natomiast stały brudne gary ze skisłymi, ugotowanymi kośćmi. Decyzja była jedna - psa należy jak najszybciej odebrać, bowiem kona w niewyobrażalnych cierpieniach" - opowiadają wolontariusze.
Co na to właścicielka psa?
"Krzyczała coś z okna, żeby „spier***” z jej posesji. Jak chciała, tak zrobiliśmy, wzięliśmy konającą istotę i odjechaliśmy".
Pies trafił do wrocławskiej kliniki weterynaryjnej
Diagnoza: odwodnienie, kacheksja, zaniki mięśniowe, nieleczony guz jądra bolący tak, że pies nie może chodzić, uszkodzona w wyniku głodzenia wątroba, ropne wypływ z oczu oraz zgniłe i ropiejące zęby z przetokami. Zwierzę było tak słabe, że nie miało siły jeść.
"Wynikiem krytycznego stanu psa były wieloletnie zaniedbania, brak właściwej opieki oraz olewatorski stosunek właścicielki do żywej istoty. Starego i schorowanego psa zamiast leczyć i odpowiednio karmić, pozostawiła na topornym łańcuchu na pewną śmierć. To bezduszne zachowanie nie pozostanie bez kary - byłej sołtysowej może grozić do 3 lat pozbawienia wolności" - mówią inspektorzy z DIOZ.
Zobaczcie zdjęcia:
Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?