15 stycznia obchodzimy Dzień Wikipedii

15 stycznia obchodzimy Dzień Wikipedii. Czy internet zagraża bibliotekom i książkom?
Codziennie obcuję z książkami i wiem, że Wikipedia jest konkurencją dla druku, ale nie jest go w stanie zastąpić. Słowo odczytane w sieci jest bardzo ulotne, a treść tam zobaczona nie zapisuje się nam trwale w pamięci. Książkę możemy otworzyć w dowolnym miejscu i czasie, a jej treść, a nawet położenie słów na stronie pamiętamy, dzięki pamięci wzrokowej.
Czy internet zabiera czytelniom czytelników, a Wikipedia wypiera tradycyjne encyklopedie?
Niektórzy użytkownicy sieci rezygnują z czytelni, ale internet nie zastąpi informacji specjalistycznej. Książki naukowe i encyklopedie są tworzone przez specjalistów, autorytety w swojej dziedzinie, a internet i Wikipedia to głównie wiedza powierzchowna, która nie jest poparta badaniami i bibliografią. Tworzą ją i weryfikują amatorzy, a wielu amatorów nie zastąpi specjalisty.
Jakie są mankamenty źródeł internetowych?
Nie wyczerpują tematu i zakresu wiedzy. Dodatkowo, z Wikipedii trudno wybrać najważniejsze informacje, a w przekazach często znajdują się błędy merytoryczne. W sieci hasła są ciągle zmieniane i osoby, czy firmy mogą je cenzurować, a przez to na przykład manipulować czytelnikiem. O tym ostatnim pisze m.in. Andrew Keen w książce "Kult amatora. Jak internet niszczy kulturę".
Czy poszukiwanie wiedzy w sieci zubaża nas?
Tak. Zatracamy umiejętności nie tylko robienia kwerendy, ale i poszukiwania czegokolwiek.
Do czego w czasach wiecznego pośpiechu powinna służyć Wikipedia?
Wikipedia to pierwszy krok w poszukiwaniach. Może nam pomóc w orientacji, jakiej dziedziny wiedzy dane hasło dotyczy. Osoba dociekliwa powinna sięgnąć do dalszych źródeł i nie można zasłaniać się brakiem czasu. Czas jest wytrychem, którym się usprawiedliwiamy.