- Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie - mówi Wioletta Kasiborska, p.o. dyrektora biblioteki. - Nie wiem bowiem, na czym moglibyśmy zaoszczędzić tak potężną kwotę.
Widmo upadku biblioteki przeraża 77 jej pracowników oraz ponad 27 tys. zarejestrowanych czytelników. Jeszcze przed siedmiu laty biblioteka była jedną z najlepszych w kraju. Miała dwie renomowane galerie sztuki, w których wystawiał swoje prace m.in. Franciszek Starowieyski. Jako jedna z pierwszych utworzyła dział zbiorów audiowizualnych i pracownię regionalną. Był nawet projekt przekształcenia jej w bibliotekę wojewódzką. Wałbrzych miał się bowiem rozwijać jako ośrodek akademicki. Wszystko przekreśliło pozbawienie miasta statusu powiatu grodzkiego (w 2003 roku) i przyłączenie do powiatu ziemskie-go. Od tamtej pory żaden z samorządów nie chce finansować placówki w całości. Natomiast umowa o przekazywaniu przez gminę i starostwo po połowie ogólnej kwoty dotacji okazuje się wyjątkowo nietrwała.
- To tylko propozycja budżetu - uspokaja Katarzyna Dyląg-Marcinkowska, rzeczniczka wałbrzyskiego starostwa. - Ostateczną decyzję podejmą radni powiatu wałbrzyskiego.
Już wiadomo, że część z nich będzie wnioskowała o zwiększenie wysokości dotacji dla biblioteki.
- To placówka, z której dorobku korzystają mieszkańcy całego powiatu - tłumaczy radny powiatowy Krzysztof Paciepnik. - Jestem za zwiększeniem wysokości dotacji. W zamian za współfinansowanie biblioteki powiat powinien mieć jednak wpływ na jej działalność.
Na pytanie, czy gminę Wałbrzych będzie stać na utrzymanie biblioteki, jeśli starostwo nie zwiększy kwoty dotacji, nie uzyskaliśmy odpowiedzi. Poinformowano nas tylko, że negocjacje ze starostą trwają.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?