Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Biurokraci. Otwórzcie nam stadion na Piaskowej Górze!

Adrianna Szurman
Adrianna Szurman
Mieszkańcy Piaskowej Góry są wkurzeni, bo nie mogą korzystać ze stadionu na Piaskowej Górze. A biegali tam, jeździli na rowerze, chodzili, rehabilitowali się, albo przychodzili posiedzieć i popatrzeć, jak biegają ich dzieci. Niestety, od wybuchu epidemii stadion jest zamknięty, choć mogłoby na nim przebywać kilkanaście osób jednocześnie.

- Jestem wściekła, naprawdę wkurzona i znam wiele osób, które podzielają moje zdanie. Apelujemy: biurokraci oddajcie nam stadion na Piaskowej Górze! - mówi zdenerwowana Róża Kuczera z Wałbrzycha. Jak zaznacza, ze stadionu korzystało dziesiątki mieszkańców Piaskowej Góry.

- Znam osobiście trzy osoby po udarze, dwie po wylewie i kilka starszych które bywały tam z opiekunami. Dla nas to całe życie, uprawianie sportu to nasz sposób, by wrócić do zdrowia, to zalecenie lekarzy, ten stadion w ogóle powinien zmienić nazwę na rekreacyjny a nie sportowy. On jest nasz, mieszkańców! - mówi pani Róża.

Jest to kobieta, słusznego już wieku, która korzystała z tego stadionu regularnie. Maszerowała tam robiąc kilka okrążeń dziennie. - Dla niej to sport i rehabilitacja, a z punktu widzenia urzędników rekreacja...

- To jest stadion sportowy, podkreślam, a nie rekreacyjny. Tu się nie chodzi na piwo, albo posiedzieć, tylko uprawiać sport... To jedna kwestia, druga to fakt, że rząd nas obarczył utrzymaniem reżimu sanitarnego na stadionie. Jest on czynny w godzinach, kiedy działają na nim na przykład szkółki piłkarskie. Wtedy mieszkańcy też mogą wejść - zaznaczał w rozmowie z nami były już prezes Aqua-Zdroju, zarządcy obiektu na Piaskowej Górze, Piotr Rachwalski.

- To nieprawda. Ten stadion jest zamknięty cały czas. A poza tym, my chcemy tam wejść także w niedzielę czy sobotę - mówi pani Róża. I trudno jej nie odmówić racji. Sami byliśmy świadkami sytuacji, kiedy w czwartek w święto Bożego Ciała, od zamkniętej na kłódkę bramy drzwi odbijały się całe rodziny... Niektórzy decydowali się przejść przez płot...

- Poza tym, wracając do wspomnianego piwka na stadionie, to racze temat dla straży miejskiej. Bo idąc tym tropem, można pozamykać parki, bo tam też piwkują, wykopać ławki, bo też siedzą i piją i tak dalej - denerwują się mieszkańcy Piaskowej Góry.

Nieoficjalnie jednak mówi się w Aqua - zdroju, że problem polega na braku kadry. Kto ma pilnować reżimu sanitarnego na stadionie, skoro zwolniono 100 osób, a zostało 28? Zresztą, zwolniono także prezesa. Co dalej? Do tematu wrócimy.

Biurokraci. Otwórzcie nam stadion na Piaskowej Górze!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto