Ja ustalili śledczy, oskarżony od połowy 2008 roku spotykał się z dwa lata młodszą koleżanką. W wakacje 2009 r. dziewczyna zaszła w ciążę. - Ponieważ nie chciała urodzić dziecka, ukrywała przed rodziną ten fakt, a nadto podejmowała różne znane sobie sposoby, które według niej miały doprowadzić do poronienia - wyjaśnia Ewa Ścierzyńska z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.
Do usiłowania przerwania ciąży doszło 23 listopada. Dziewczyna namówiła 19-latka, że kilkakrotnie uderzył ją w brzuch. Twierdziła, że to wywoła przedwczesny poród. Tłumaczyła, że sama nie jest w stanie uderzyć się wystarczająco mocno. Oskarżony uległ namowom i co trzy razy uderzył dziewczynę. Już następnego dnia bardzo źle się poczuła. Dwa dni później, w swoim mieszkaniu, urodziła dziecko. Nie zaczęło oddychać. Ciało noworodka zawinęła w torebki foliowe i wyniosła do pojemnika na odpady nieopodal miejsca zamieszkania. Tam też zwłoki dziecka zostały przypadkowo odnalezione.
Zwłoki znalazł bezdomny, który szukał w śmietniku puszek. Zaraz na miejsce została wezwana policja.
Według ekspertyz biegłych z Akademii Medycznej we Wrocławiu, w trakcie porodu dziecko żyło, a do jego zgonu doszło w przebiegu porodu. Biegli wykluczyli aby uderzenia zadane w brzuch matki przez oskarżonego spowodowały u dziecka obrażenia, natomiast potwierdzili możliwość wywołania w ten sposób porodu.
Za przestępstwo przerwania ciąży za zgodą kobiety w wypadku, gdy dziecko poczęte osiągnęło zdolność do samodzielnego życia poza organizmem matki, grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
Materiały sprawy dotyczące czynów karalnych jakich dopuściła się nieletnia J. W., to jest zabicia dziecka w okresie porodu pod wpływem jego przebiegu oraz nakłaniania swojego chłopaka do bezprawnego przerwania ciąży, przekazane zostały Sądowi Rodzinnemu i Nieletnich w Wałbrzychu zgodnie z właściwością.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?