Boguszów-Gorce: Drugie miejsce w trzecim turnieju piętnastolatków (Wałbrzych)

Osiem drużyn, cztery z Polski, dwie z Francji i po jednej z Ukrainy i Czech uczestniczyło w 3 Międzynarodowym Turnieju Piłkarskim Juniorów rozgrywanym przez dwa dni w Boguszowie-Gorcach. – To trzeci taki turniej, ale pierwszy w Polsce. Wcześniej przez dwa lata starowaliśmy w tych zawodach we Francji – wyjaśnia Elżbieta Bieniek-Budz, dyrektorka Ośrodka Sportu i Rekreacji w Boguszowie-Gorcach. Dodaje, że turniej organizowany był dotąd w Clermont, ale w tym roku Francuzi zwrócili się do nich z prośbą o zorganizowanie go w Boguszowie-Gorcach. – Zgodziliśmy się i wyszło chyba nieźle. Myślę jednak, że dobrym pomysłem byłoby aby zawody organizowane były co roku w innym kraju – mówi Waldemar Kujawa, burmistrz Boguszowa-Gorców. Dodaje, że jeśli pomysł nie wypali to są przygotowany na ponowne zorganizowanie zawodów. Rzeczywiście turniej udał się wspaniale. Dopisała pogoda i drużyny od rana do późnego popołudnia rozgrywały pojedynki na stadionach przy ulicy Olimpijskiej i Kusocińskiego. Gospodarze czyli drużyna piętnastolatków z Boguszowa-Gorców była na tyle gościnna, ze nie zajęła pierwszego miejsca, które przypadło zespołowi z Kostopola na Ukrainie. Boguszów zajął jednak drugą pozycję, po przegranej w finale z Ukraińcami 0:2. - Zaspaliśmy w pierwszej połowie i strzelili nam dwie bramki. Po zmianie stron mieliśmy przewagę, ale nie udało się odrobić straty – mówił Martin Szczeklik, z zespołu gospodarzy. Trzecie miejsce zajął zespół z Radzionkowa, po pokonaniu aż 11:0 ekipy z Czarnego Boru. Przegrani jednak nie załamywali się. Chłopcy ze wszystkich ekip pomimo problemów językowych jakoś porozumiewali się. – W sobotę, wieczorem w pizzerii drużyna z Radzionkowa oglądała wspólnie z Francuzami mecz Ghana – USA i obie ekipy razem dopingowały – opowiadała pani Marta, tłumaczka i opiekunka zespołów z Francji.