Boguszów-Gorce negocjuje - dworzec PKP
Od września dworzec kolejowy w przy ul. Kolejowej w Boguszowie-Gorcach jest niezamieszkany. Miasto postanowiło przejąć nieruchomość od PKP. – Chcemy, aby ten dworzec był wizytówką miasta, mamy świadomość, że będzie się to wiązało z kosztami – zapewniał podczas rozpoczęcia rokowań Paweł Sosialuk, wiceburmistrz Boguszowa-Gorc. Choć dworzec ma być przekazany nieodpłatnie, to już jego remont uderzy samorząd po kieszeni.
Kolej wyremontowała perony, gmina zaś zaczęła odnawiać okoliczne kamienice, starać się o wyburzenia szpecących okolice przybudówek. W październiku, nie bez wahania, rada miejska zgodziła się na przejęcie przez miasto dworca kolejowego. PKP chce przekazać obiekt, jeśli miasto zapewni w nim poczekalnię i kasę biletową, co było jasne od początku. Jednak stosunkowo niedawno w rokowaniach pojawiła się kwestia gruntu przylegającego do gmachu. – Jesteśmy gotowi na przekazanie dworca. Wszystkie kwestie formalne leżące po naszej stronie zostały już uregulowane, jednak pod koniec listopada gmina wystąpiła o przejęcie nieruchomości o powierzchni 1872 m kw. położonej przy dworcu w pakiecie z dworcem. Nieruchomość ta nie była wcześniej przedmiotem rozmów i wymaga uzgodnień dotyczących możliwości jej zbycia na rzecz gminy – mówi Bartłomiej Sarna, rzecznik prasowy PKP S.A. we Wrocławiu. Negocjacje przeciągają się. Choć kolej w ostatnich dwóch latach oddała samorządom w Polsce ponad 70 dworców, to nadal negocjuje twardo.
Boguszów-Gorce negocjuje już nie pierwszy raz
– Od połowy czerwca jesteśmy właścicielem należącego niegdyś do kolei fragmentu ul. Krakowskiej leżącej między dwoma wiaduktami: w Kuźnicach i na Osiedlu Krakowskim, negocjujemy też przejęcie działki, na której leży fragment ul. 1 Maja łączący się z ul. Żeromskiego – wylicza Barbara Nowak, kierownik Wydziału Zarządzania Mieniem Gminy. To 3102 m kw. pomiędzy dzielnicą Kuźnice a Boguszowem, ziemia przylega do kolejowego nasypu i póki co nie wiadomo, do kogo należy. – Obecnie działka ma nieuregulowany stan prawny, w związku z tym nie mamy prawa do obrotu nieruchomością. Urząd Wojewódzki bada możliwość regulacji stanu prawnego tej nieruchomości, czy powinna ona znaleźć się w zasobie PKP S.A., czy gminy – tłumaczy Sarna.
Boguszów-Gorce: Wynegocjowano też grunt pod Dzikowcem
Jednak najbardziej pamiętne negocjacje z koleją gmina ma już za sobą. Na ich potrzeby przygotowywano kilka operatów, ekspertyzy i wykorzystano sporo papieru. – Przez trzy lata staraliśmy się o przejęcie przylegającej do torów działki, na której leży droga prowadząca do stoku Dzikowiec. Staliśmy się jej właścicielem w październiku 2012 roku – dodaje Nowak. Za 5740 m kw. Kolej chciała od samorządu prawie 276 tys. zł, ostatecznie przystała na 62,5 tys. zł.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?