Boguszowscy strażacy odnaleźli staruszka

– To była największa akcja poszukiwawcza w Boguszowie-Gorcach od 2006 roku. Tym razem na szczęście udało nam się znaleźć 84-letniego mieszkańca Osiedla Krakowskiego całego i zdrowego – mówi Emil Stroisz, zastępca naczelnika Ochotniczej Straży Pożarnej w Boguszowie. To on znalazł wychłodzonego i zdezorientowanego starszego pana. Były górnik wyszedł z domu 17 maja rano, choć padał rzęsisty deszcz staruszek był w kapciach. – Zgłoszenie otrzymaliśmy o godz. 12. Akcja trwała prawie trzy godziny. Poza policją, wzięły w niej udział cztery zastępy straży, czyli 21 strażaków – mówi Paweł Kaliński, rzecznik wałbrzyskiej PSP. Jednostkę zawodową z Wałbrzycha wspierali ochotnicy z Gorc i z Boguszowa. Boguszowianie okryli odnalezionego seniora i zanieśli na noszach do karetki. Gdyby poleżał na chłodzie i deszczu dłużej, jego życie byłoby poważnie zagrożone.

OSP Boguszów rocznie uczestniczy w ponad stu akcjach, w tym roku spieszyli na ratunek już ponad 60 razy. Obecnie z jednostką współpracuje 27 osób, w tym ochotnicy weterani i młodzież. Choć nie należą do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego, to radzą sobie pozyskując sprzęt z różnych źródeł. – Ostatnio od kolegów z PSP dostaliśmy nożyco-rozpieracz z agregatem hydraulicznym, dzięki któremu będziemy mogli skuteczniej pomagać uczestnikom zdarzeń drogowych – mówi Jan Stroisz, gospodarz OSP. Od Nadleśnictwa Wałbrzych w ostatnich dwóch latach dostali pilarkę, a także znaczne dofinansowanie do opryskiwacza służącego do gaszenia pożarów w zarodku. – Wzięliśmy też udział w konkursie organizowanym przez prywatną firmę i wygraliśmy nowoczesny terminal, który służy do powiadamiania strażaków o konieczności reagowania poprzez rozesłanie do nich wiadomości SMS, oraz roczny abonament na powiadamianie telefoniczne – wylicza zastępca naczelnika.

Jednak większość potrzeb jednostek z Boguszowa i Gorc finansowanych jest z budżetu gminy. W 2013 roku na ochotnicze straże wydano prawie 128 tys. zł. Wydatki poniesiono na ekwiwalent za uczestnictwo w działaniach ratowniczych, ale też konserwację sprzętu, paliwo i oleje, utrzymanie oraz odnawianie remiz, przeglądy sprzętu, ubezpieczenia strażaków i ich sprzętu. Wydatki na ten rok mają kosztować 129,4 tys. zł. – W tym roku strażacy z Boguszowa dostali m.in. wentylator oddymiający za 4,32 tys. zł, planują kupić ubrania specjalne i węże pożarnicze, a zgłaszają zapotrzebowanie na samochód pożarniczy o napędzie 4x4 – mówi Andrzej Głogowski z Urzędu Miejskiego w Boguszowie-Gorcach.

Wiadomo już, że w tym roku boguszowska OSP nie ma szans na nowy samochód, rocznie tylko jedna jednostka z powiatu wałbrzyskiego otrzymuje dofinansowanie na ten cel z Urzędu Marszałkowskiego. W tym roku terenowy samochód pożarniczy otrzyma OSP w Mieroszowie. Wcześniej takie nowe samochody dostały OSP z Głuszycy, Starych Bogaczowic, Jaczkowa i Czarnego Boru. - W ostatnich latach jednostki ochotnicze dostają sprzęt, którego nie powstydziłaby się straż zawodowa. Jednostka z Boguszowa i bez niego reaguje tak szybko jak zawodowcy, dlatego trwa procedura włączenia tej OSP do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego – dodaje Kaliński.