- W ramach kontroli zabytków znajdujących się w kościołach: parafialnym pod wezwaniem Jana Chrzciciela w Jaszkowej Dolnej oraz świętej Anny w Wałbrzychu proponował tamtejszym proboszczom zakup znajdujących się w świątyniach zabytków - wyjaśnia Ewa Ścierzyńska z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.
Sprawa sięga 2004 roku, kiedy Sławomir B. był inspektorem do spraw zabytków ruchomych Wojewódzkiego Oddziału Służby Ochrony Zabytków w Wałbrzychu. Rzeczy, które chciał kupić od proboszczów kościołów w Jaszkowej Dolnej i Wałbrzychu, nie były ujęte w ewidencji zabytków. Chodziło m.in. o zegar wagowy, obrazy, drewniane świeczniki z ołtarza głównego, rzeźbę z cmentarza, kamienną chrzcielnicę i ornat.
Jelena Góra: Kościół świętych Erazma i Pankracego bazyliką mniejszą
- Oprócz tego, że proponował księżom kupno tych przedmiotów, proboszczowi z Jaszkowej Dolnej także zniszczenie kart dokumentujących uznanie ich za zabytki - wyjaśnia Bożena Jażdżyk, szefowa wałbrzyskiej Prokuratury Rejonowej.
Obaj księża poinformowali o sprawie przełożoną Sławomira B. W efekcie rozwiązano z nim umowę o pracę.
- Zachowanie Sławomira B. uznaliśmy za rażące naruszenie etyki urzędnika. Było to powodem jego zwolnienia z pracy - mówi Barbara Obelinda, szefowa wałbrzyskiej delegatury Wojewódzkiego Oddziału Służby Ochrony Zabytków Delegatura we Wrocławiu. Wyjaśnia, że nie mieli wówczas dowodów na popełnienie przestępstwa. - Dlatego nie zgłaszaliśmy sprawy do prokuratury - tłumaczy Obelinda.
Sprawa wyszła jednak na jaw. Śledczy zainteresowali się Sławomirem B., bo w latach 2007-2010 na portalu Allegro.pl sprzedawał rzeczy o charakterze sakralnym. Trudno jednak ustalić, skąd pochodzą. Biegły z zakresu historii sztuki uznał jednak, że mają charakterze powtarzalny i tak naprawdę mogły znajdować się w każdym kościele. Nie miały również szczególnego znaczenia dla kultury polskiej. Ale to śledztwo doprowadziło do sprawy z 2004 roku.
W styczniu tego roku prokurator rejonowy w Wałbrzychu oskarżył 48-letniego Sławomira B. o przekroczenie uprawnień funkcjonariusza publicznego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Wyrok Sądu Rejonowego w Wałbrzychu jest prawomocny. Dzięki portalowi aukcyjnemu udało się również rozwiązać sprawę zabytkowej figurki z kościoła pod Świdnicą. Okazało się, że na serwisie próbował ją sprzedać ksiądz, który przed laty był tam wikarym. Sąd skazał go na trzy miesiące więzienia w zawieszeniu na dwa lata.
- Nie ma wątpliwości co do tego, że oskarżony ukradł z kościoła zabytkową figurkę i dobrze wiedział, że to cenna rzecz. Dlatego potem próbował ją sprzedać na internetowym serwisie, podając jako cenę wywoławczą 9 tysięcy złotych - uzasadniał wyrok sędzia Mariusz Górski.
Współpraca: SIYA, MM
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?