Chcą zmian w polityce mieszkaniowej w Wałbrzychu

Zniesienie stałego zasobu mieszkaniowego, wyższe bonifikaty na wykupienie mieszkań i wprowadzenie czynszu przejściowego – to pomysł radnych Wałbrzyskiej Wspólnoty Samorządowej. – Przedstawimy projekt uchwały w tej sprawie, komisjom i radzie miejskiej, bo najwyższy czas na wprowadzenie zmian w Wieloletnim Programie Gospodarowania Zasobem Mieszkaniowym – mówi Alicja Rosiak, z WWS. Dodaje, że istnienie stałego zasobu mieszkaniowego w mieście jest bez sensu. – W efekcie jest tu ponad 600 budynków, w których nie można wykupić lokali – wyjaśnia Alicja Rosiak. Radni WWS uważają, że trzeba wprowadzić tylko zasób lokali socjalnych, bo gmina musi takie posiadać. WWS chciałby też wyższych bonifikat dla tych którzy chcą kupić mieszkanie komunalne. Teraz zniżka to 80 procent. Rok temu było 85, a dwa lata temu 90 procent. Zgodnie z ich projektem byłaby też możliwość kupienia lokalu za jeden procent, jeśli miałoby to wpływ na „zamknięcie” wspólnoty. – To uwolniłoby gminę od wielkich kosztów, a wspólnoty udowodniły już, że potrafią radzić sobie doskonale. Przecież większość prowadzonych w Wałbrzychu remontów to ich zasługa – mówi Alicja Rosiak. Trzecia nowość w polityce mieszkaniowej wg. WWS, polegałaby na tak zwanym czynszu przejściowym dla najuboższych. Płaciliby go przez 12 miesięcy. – W ostatnim czasie standardy polityki w Wałbrzychu wyznaczają prokuratura, policja, CBA i inne służby. Chcemy wrócić wreszcie do spraw, które dotyczą wałbrzyszan – wyjaśnia Mirosław Lubiński, szef WWS.