Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czarni Żagań - Górnik Wałbrzych 2:1

ARS
Dariusz Gdesz
Wałbrzyszanie przegrali trzeci mecz z kolei i zajmują ostatnie miejsce w tabeli II ligi.

Zaległy mecz drugiej kolejki II ligi, który piłkarze Górnika Wałbrzych rozegrali dzisiaj z Czarnymi Żagań, miał być rehabilitacją za dwie wcześniejsze porażki z GKS Tychy oraz Bytovią Bytów. Niestety tak się nie stało. Biało-niebiescy przegrywając w Żaganiu 1:2, przedłużyli pasmo swoich porażek do czterech spotkań (przegrana w Pucharze Polski i trzy przegrane w lidze).

Trzeba jednak przyznać, że wałbrzyszanie pomogli piłkarzom z Żagania w odniesieniu zwycięstwa. Już w 6 minucie meczu, bramkarz Górnika Damian Jaroszewski, zahaczył nogą wychodzącego z nim sam na sam napastnika gospodarzy. Sędzia ukarał za to goalkeepera biało-niebieskich czerwoną kartką i podyktował rzut karny dla Czarnych. W tym momencie Robert Bubnowicz, trener Górnika musiał zdjąć z boiska zawodnika z pola - Grzegorza Michalaka, by zastąpić go rezerwowym bramkarzem Kamilem Jarosińskim. Młodziutkiemu Jarosińskiemu nie udało się niestety obronić „jedenastki” egzekwowanej przez Radosława Flejterskiego i w 7 minucie Czarni objęli prowadzenie 1:0.

Wydawało się, że Górnik grając w osłabieniu nie będzie mógł już stawić czoła gospodarzom. Tymczasem ku zaskoczeniu obserwatorów spotkania, wałbrzyszanie zaczęli przejmować inicjatywę i zagrażać bramce Czarnych. Efektem przewagi piłkarzy Górnika był wyrównujący gol, strzelony tuż przed przerwą przez Marcina Morawskiego z rzutu rożnego.

Po zmianie stron dobre okazje do wyprowadzenia Górnika na prowadzenie mieli Morawski, Matuszak i Zinke. Niestety ich strzały były minimalnie niecelne lub na posterunku byli obrońcy i bramkarz Czarnych. Niewykorzystane okazje zemściły się na wałbrzyszanach w 56 minucie. Piłkarze Czarnych wyrzucali piłkę z autu, przy tej akcji zagapili się obrońcy Górnika i Fabian Pawela strzelił drugiego gola dla gospodarzy. Piłkarze Górnika dążyli do wyrównania i byli bliscy szczęścia tuż przed końcowym gwizdkiem sędziego. Niestety piłka najpierw po rzucie wolnym, a później po akcji Daniela Zinke dwukrotnie trafiała tylko w słupek bramki Czarnych.

Po trzech kolejkach spotkań II ligi, Górnik Wałbrzych z trzema porażkami na koncie zamyka tabelę. Szansa na rehabilitację za fatalną inaugurację rozgrywek, otwiera się przed wałbrzyszanami już w najbliższą sobotę. O punkty nie będzie jednak łatwo. Górnik zagra bowiem na wyjeździe z Miedzią Legnica.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Czarni Żagań - Górnik Wałbrzych 2:1 - Wałbrzych Nasze Miasto

Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto