- Latem ubiegłego roku radni ubiegłej kadencji przyjęli plan, ale nadzór prawny wojewody podważył go przez niezgodności formalne – mówi Jarosław Buzarewicz, członek rady w Czarnym Borze. Od tamtej pory zmieniły się władze, a planu zagospodarowania gmina nadal nie ma. Nowy skład rady obawia się, że plan w obecnym kształcie nie wyłącza z działalności przemysłowej wszystkich terenów, na których może powstać szkodliwa i uciążliwa dla mieszkańców produkcja.
W ubiegłym roku ludność Borówna protestowała przeciwko planowanej inwestycji. Mieszkańcy nie chcieli, aby na terenie kopalni kamienia powstała otaczarnia asfaltu, nawet zapewnienia Polskiego Afaltu o znikomym hałasie i niewielkiej emisji uciążliwych zapachów.
Gmina Czarny Bór to piękny teren pod budowę nowych osiedli, ale i obszary zielone objęte programem Natura 2000, a brak planu zagospodarowania utrudnia rozwój, bo przyszłość tych obszarów nie jest uregulowany.
Chcielibyśmy, aby powstały plan zaczął działać jak najszybciej, bo stworzenie nowego trwa długo i wiąże się z dodatkowymi kosztami – wyjaśnia Tomasz Gromala, sekretarz gminy Czarny Bór. Sporny dokument ma naturę ogólną i wskazuje tereny pod zabudowę oraz przeznaczone na działalność przemysłową. - O wprowadzeniu jakiejkolwiek inwestycji nie decyduje sam plan, ale to to cały proces obejmujący między innymi konsultacje społeczne – dodaje Gromala uspokajająco.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?