Czarny Bór: Woda podmyła most. Uwaga na objazdy!

Na drodze powiatowej z Boguszowa-Gorc do Czarnego Boru w zamknięto most na rzece Lesk. Kierowcy muszą korzystać z objazdów.
- Po obfitych nocnych opadach grunt nad rzeką namókł, a rwący nurt naruszył konstrukcję mostu. O godz. 10 rano zabezpieczyliśmy teren i most zamknęliśmy, ponieważ grozi zawaleniem - mówi Rafał Rafalski z Ochotniczej Straży Pożarnej z Czarnego Boru. Jednocześnie OSP nie zanotowała innych zniszczeń na terenie gminy. Rzeka wezbrała też w Witkowie, ale rano przestało padać i Lesk nie grozi już wylaniem.

Objazd dla samochodów osobowych wyznaczono w Czarnym Borze ul. Polną, drogą gminną - drugim mostem nad wezbraną rzeką. Wyznaczono też osobny objazd dla samochodów ciężarowych przez ul. Masalskiego w Boguszowie Gorcach, a następnie drogą wojewódzką nr 367. Niestety kierowców ciężarówek czekają kolejne utrudnienia, ponieważ na trasie objazdu znajduje się wiadukt kolejowy. Przejadą pod nim tylko samochody o wysokości nie przekraczającej 3 m.

Władze Czarnego Boru obawiają się, że objazdy utrudnią mieszkańcom życie, zwłaszcza, że również ten drugi most, na ul. Polnej miał być w najbliższych miesiącach remontowany.
- Konstrukcja mostu na ul. Wałbrzyskiej jest mocno naruszona i wszystko wskazuje na to, że będzie on wymagał gruntownej odbudowy. To inwestycja wymagająca przynajmniej miliona złotych - szacuje Adam Górecki, wójt Czarnego Boru. O losie podmytego mostu zdecyduje w najbliższych dniach nadzór budowlany. Okaże się wówczas, czy most nadaje się do odbudowy, czy należy go rozebrać i postawić nowy. Sprawą zajęło się już starostwo powiatowe.
- Zgłosiliśmy już informację o szkodach powodziowych w gminie Czarny Bór do wydziału zarządzania kryzysowego Urzędu Wojewódzkiego we Wrocławiu – informuje starosta wałbrzyski Józef Piksa. Most będzie nieczynny do odwołania.