Cała sprawa miała swój początek kilka dni temu. Przy znajdującej się pośród bloków ul. Hlonda w dzielnicy Mysłowic, Brzęczkowicach miało dojść do napadu na trzech mężczyzn. Zaatakować mieli ich dwaj mężczyźni i kobieta. Powodem miały być natomiast rozprowadzane przez nich materiały promocyjne kandydatki na prezydenta Mysłowic z ramienia Koalicji Obywatelskiej, Doroty Konieczny-Simela.
Głos w sprawie zabrał obecnie urzędujący prezydent, Dariusz Wójtowicz, kontrkandydat Doroty Konieczny-Simela w drugiej turze wyborów samorządowych w Mysłowicach. Na łamach mediów stwierdził, że to sprawa szyta grubymi nićmi.
- Podejrzewam, że to może mieć podłoże kampanijne. Chodzi o to, żeby wzbudzić litość - skomentował na łamach Dziennika Zachodniego sytuację Dariusz Wójtowicz, wskazując na współpracę kandydatki Koalicji Obywatelskiej z byłym prezydentem Mysłowic, Grzegorzem Osyrą, który w przeszłości miał stosować podobne metody.
W podobnym tonie wypowiedział się również między innymi dla Polskiej Agencji Prasowej.
Od współpracy z prezydentem Mysłowic w latach 2003-2010, środowisko Doroty Konieczny-Simela zdecydowanie się jednak odcina, mówiąc, że to nieprawda. I w ten oto sposób kandydaci na prezydenta Mysłowic spotkali się w sądzie.
Dorota Konieczny-Simela pozwała obecnie urzędującego włodarza miasta Dariusza Wójtowicza w trybie wyborczym. Sąd Okręgowy w Katowicach rozpatrzył już sprawę (18 kwietnia) - Dariusz Wójtowicz przegrał.
Sąd w wydanym orzeczeniu w trybie wyborczym postanowił zakazać rozpowszechniania nieprawdziwych informacji mówiących o tym, że kandydatce na prezydenta Dorocie Konieczny-Simeli w kampanii wyborczej pomaga Grzegorz Osyra. Ponadto nakazał opublikowanie na profilu na facebooku następującej informacji:
"Dariusz Wójtowicz oświadcza, że w dniu 17 kwietnia 2024r. rozpowszechnił nieprawdziwą informację. Nieprawdą jest, że kandydatce na prezydenta miasta Mysłowice Dorocie Konieczny-Simela w kampanii wyborczej pomaga Grzegorz Osyra".
Oświadczenie o takiej samej treści ma zostać również wysłane do Polskiej Agencji Prasowej. Dariusz Wójtowicz może złożyć zażalenie do sądu apelacyjnego. Ma na to 24 godziny.
Czekamy na ewentualny komentarz Dariusza Wójtowicza w tej sprawie.
Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?