Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dobromierz: Pijane kobiety pilnowały dzieci

Małgorzata Moczulska
Praca  "stopki" należy do bardzo odpowiedzialnych
Praca "stopki" należy do bardzo odpowiedzialnych Dariusz Gdesz
W Dobromierzu policja zatrzymała pijaną kobietę, która opiekowała się małymi pasażerami autobusu. W Wałbrzychu wpadła "stopka" z promilami

Osoby zatrudniane do opieki nad dziećmi powinny zdawać sobie sprawę z wyjątkowej odpowiedzialności, jaka na nich ciąży. Nie wszyscy mają jednak o tym pojęcie. Ostatnio potwierdziły to panie... W piątek policjanci z Dobromierza, dokonując rutynowej kontroli autobusu szkolnego, wyczuli od opiekunki dzieci alkohol.
45-letnia kobieta miała pod swoimi "skrzydłami" siedmioro uczniów, którzy rano jechali autobusem z domu do szkoły. Kobieta została zatrzymana przez policjantów i przewieziona na badanie alkotestem - okazało się, że miała blisko promil alkoholu w wydychanym powietrzu.

- Policjantom tłumaczyła, że była na urodzinach i nie zdążyła wytrzeźwieć, bo ostatni kieliszek wypiła około drugiej nad ranem - mówi Katarzyna Czepil z Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy. Grozi jej do trzech lat pozbawienia wolności i dyscyplinarne zwolnienie z pracy. W piątek po południu oświadczenie w tej sprawie wystosował Urząd Gminy Dobromierz.

- Warto dodać, że o wydarzeniu, jakie miało miejsce w piątek, poinformował urząd dyrektor szkoły. Urząd zawiadomił Komisariat Policji w Dobromierzu i kierownictwo PKS w Kamiennej Górze, gdzie jest zatrudniona opiekunka - czytamy w piśmie. Na razie nie wiadomo, jakie konsekwencje poniesie.

Prawie dwa promile alkoholu miała za to kobieta, odpowiedzialna za przeprowadzanie dzieci przez jezdnię w Wałbrzychu. Informację o tym, że przy ul. gen. Andersa w Wałbrzychu pracuje pijana strażniczka przejścia dla pieszych, przekazał policji anonimowy informator. Natychmiast na miejsce został wysłany policyjny patrol. Na szczęście w trakcie pracy pijanej strażniczki nie doszło do tragedii. Dlatego poniesie ona tylko konsekwencje dyscyplinarne. Dyrektor szkoły podstawowej, w której była zatrudniona "stopka", podjęła decyzję o jej dyscyplinarnym zwolnieniu.

Dlaczego pracujący na takich odpowiedzialnych stanowiskach, ryzykują, przychodząc do pracy pijani. Marek Wrzosek, psycholog, uważa, że liczą na to, że im się uda. - Wydaje im się, że szanse na to, że będą skontrolowani, są niewielkie. Nie zdają sobie jednak sprawy z tego, że narażają życie ludzi - wyjaśnia.

od 7 lat
Wideo

echodnia Policyjne testy - jak przebiegają

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto