18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dzieci wykorzystywały psy seksualnie i znęcały się nad nimi do skrajnego wyczerpania. Dziś starszy chłopiec znowu staje przed sądem

Adrianna Szurman
Adrianna Szurman
Dzieci wykorzystywały psy seksualnie i znęcały się nad nimi do skrajnego wyczerpania. Psy trafiły pod opiekę wolontariuszy i weterynarzy
Dzieci wykorzystywały psy seksualnie i znęcały się nad nimi do skrajnego wyczerpania. Psy trafiły pod opiekę wolontariuszy i weterynarzy Archiwum / PrtSc/ film DIOZ/ materiały publikowane w 2020 roku
O tej sprawie było głośno w całej Polsce. Wszystkie media pisały o interwencji DIOZ w Wałbrzychu z dwóch powodów. Jednym był fakt, że nastoletni chłopcy sfilmowali, jak znęcają się nad swoimi zwierzętami, a film umieścili w interencie. Drugi, to fakt że rodzina przebywała na kwarantannie, a był to początek pandemii koronawirusa i wszelkie interwencje ubranych w białe kombinezony osób, budziły poruszenie. Co się stało z nieletnimi i czy poprawili swoje zachowanie?

O tym dramacie zrobiło się głośno w czasie Świąt Wielkanocnych 2020 roku. Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt opublikował materiały z interwencji u rodziny w Wałbrzychu. Wolontariusze odebrali jej dwa psy i kota, twierdząc że znęcali się nad nimi dwaj bracia w wieku 12 i 15 lat. Mieli wykorzystywać seksualnie jedno ze zwierząt, a drugie bić. Obrywać miał również kot i chomiki...

Sprawa bulwersowała opinię publiczną, choć znalazły się również głosy, że rodzina stała się ofiarą hejtu ze względu na konflikt małżeński matki i ojca dzieci oraz nieporozumienia z sąsiadami. To na słowa tych ostatnich powoływał się m.in. DIOZ. Matka miała nie panować nad dziećmi, które paliły papierosy w jej obecności, nie słuchały i wulgarnie się do niej odnosiły.

Wszystko wyszło na jaw, bo dzieci nagrały to jak dręczyły zwierzęta, a filmik opublikowały w mediach społecznościowych.

"Zarejestrowano na nich akty przemocy wobec czworonogów, ich złośliwe straszenie i drażnienie. Po tym, jak inspektorzy zainteresowali się sprawą, okazało się, że filmiki to tylko wierzchołek góry lodowej" - tłumaczyli w kwietniu 2020 roku inspektorzy.

"Chłopcy prócz bicia psów, kopali je, podduszali, rzucali o ścianę. Psy i kot były zabawką dla dwóch młodych chłopaków (12 i 15 lat). Wobec jednego psa stosowane były akty zoofilii - „fajnie tryskało jak mu się ...” - podkreślali obrońcy zwierząt.

I tłumaczyli, że przeprowadzenie interwencji było wyzwaniem, bo rodzina objęta była kwarantanną. "Dwa psy i kot zostały odebrane wałbrzyskiej rodzinie, a o sprawie zostanie zawiadomiony sąd rodzinny i prokuratura - zapowiada DIOZ.

Z mieszkania zabrali pięciomiesięczne szczenię, ich zdaniem skrajnie wycofane, przejawiające oznaki agresji, bojące się dotyku i reagujące paniką na wszelki kontakt ze strony człowieka. Drugi, zaniedbany pies to kilkunastoletni, apatyczny, wyłysiały york. Kot, podobnie jak szczenię, był skrajnie wystraszony.

Sprawą zajął się Sąd Rodzinny i Nieletnich w Wałbrzychu. Prawda okazała się szokująca. Jak potwierdził sąd, obaj chłopcy są zdemoralizowani. Znęcali się nad psami i kotem z premedytacją. "Poprzez bicie po głowie w rytm muzyki, stymulowanie narządów płciowych, masturbowanie psów do skrajnego wyczerpania psychicznego i fizycznego zagrażającego bezpośrednio ich życiu". Kot był straszony i bity po głowie. Chomiki rzucane o ścianę.

Oba psy miały obrażenia, zaczerwienienia narządów płciowych, jeden z nich oderwany napletek.

Starszego chłopca sąd umieścił w Młodzieżowym Ośrodku Socjoterapii, gdzie miał przebywać do 18 roku życia.
Młodszy z chłopców pozostał w domu, ale przydzielono mu kuratora. Dodatkowo miał wykonać rysunek dowolną techniką, przedstawiający zwierzęta, z którymi mieszkał. Dwa psy, kota i chomiki.

Sąd zakazał także chłopcom posiadania jakichkolwiek zwierząt. Zobowiązał również matkę dzieci do ścisłej współpracy z placówkami opiekuńczymi oraz do "szczególnej dbałości" o przestrzeganie zakazu posiadania zwierząt.

Jak się okazuje, problemy z prawem rodzina miała już wcześniej. Była już wcześniej objęta nadzorem kuratora, a sprawcy znęcania się nad zwierzętami przebywali w Młodzieżowym Ośrodku Socjoterapii. Dramat rozegrał się, kiedy na czas epidemii wrócili do domu.

"Dzieci biją ją i wyzywają matkę, przy niej także palą papierosy. Są postrachem sąsiadów, którzy jednak przerwali zmowę milczenia i opowiedzieli nam o tym, co dzieje się w domowym zaciszu i w jaki sposób zwierzęta są katowane" zdradzili inspektorzy.

Zanim sąd zajął się sprawą wykorzystywania zwierząt i znęcania się nad nimi, zobowiązał rodziców do leczenia psychiatrycznego dzieci oraz do odbycia przez matkę kursów wychowawczych organizowanych przez MOPS.

Starszy chłopiec dzisiaj ponownie stanie przed Sądem Rodzinnym i Nieletnich w Wałbrzychu. Tym razem za stosowanie gróźb karalnych. Jest także wniosek o zmianę środka wychowawczego, który był dotąd wobec niego stosowany. Wobec młodszego brata nie toczą się żadne nowe sprawy przed Sądem Rodzinnym i Nieletnich w Wałbrzychu.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto