Jak ustaliliśmy, do zdarzeń doszło godziny 8.00 rano w środę. Nastolatek miał wyskoczyć z okna na pierwszym piętrze jednej z kamienic znajdujących się przy Dąbrowskiego. Pomoc wezwała przypadkowa osoba przechodząca obok budynku, gdzie doszło do zdarzenia.
Chłopiec nie stracił przytomności, a chwilę później przy skrzyżowaniu Krótkiej i Dąbrowskiego pojawiła się karetka. 14-latek był w szoku i miał trudności z poruszaniem. Załoga pogotowia zabrała dziecko do szpitala na kompleksowe badania.
Okoliczności zdarzenia nie są do końca jasne. Wiadomo, że w czasie gdy do niego doszło w domu nie było nikogo dorosłego. - Chłopiec doznał urazu nogi. Wyjaśniamy teraz wszelkie okoliczności sprawy - przyznała Monika Żymełka z leszczyńskiej policji.
echodnia Policyjne testy - jak przebiegają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?