Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Egzaminy gimnazjalne zgodnie z planem, ale matury są zagrożone! [FILM]

Redakcja
Fot. Dariusz Gdesz
Egzaminy gimnazjalne zgodnie z planem, ale matury są zagrożone!

Prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej
Film: Dariusz Gdesz
W Wałbrzychu podobnie jak w całym kraju, już piąty dzień trwa strajk nauczycieli. Uczestniczą w nim niemal wszystkie tutejsze szkoły i placówki oświatowe z wyjątkiem jednego przedszkola i Zespołu Szkół Zawodowych Specjalnych. Bez przeszkód jednak, już trzeci dzień, przeprowadzane są egzaminy gimnazjalne. – Udało się je u nas przeprowadzić bez angażowania osób z zewnątrz. Nauczyciele, dyrektorzy, wszyscy pracownicy szkół wykazali się dużą odpowiedzialnością. Zdali egzamin na piątkę. Teraz trzymamy kciuki, żeby swój egzamin podobnie zdali młodzi ludzie – mówi Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha. Dodaje, że jest przekonany, że podobny przebieg będą miały również zaplanowane na przyszły tydzień egzaminy ósmoklasistów. Przystąpi ich do egzaminów 800 - gimnazjalistów było 739.
Nie ma niestety pewności jak będzie w przypadku maturzystów. – W szkołach średnich był do dzisiaj, czyli do piątku, 12 kwietnia termin klasyfikacji uczniów ostatnich klas. W szkołach podjęto jednak decyzję, że nie klasyfikują. Czekają między innymi na decyzję ministerstwa, a także nauczycielskiej Solidarności – mówi Jerzy Kowalski, prezes ZNP w powiecie wałbrzyskim. Dodaje, że termin matur może być zagrożony, ale pamięta jak w 1993 roku na skutek strajku nauczycieli przesunięto egzamin dojrzałości o dwa tygodnie.
Dodaje, że nauczyciele są zdeterminowani i nie zamierzają przerywać strajku nawet podczas ferii zimowych. – Młodzież popiera nauczycieli. Mają nauczycieli w rodzinach, widzą jakie są ich zarobki. Nie może być tak, że nauczyciel zarabia 1 700 złotych i nie może nawet wziąć kredytu – mówi Jerzy Kowalski.
Protestujących nauczycieli rozumieją także władze Wałbrzycha. – Wielokrotnie podkreślałem, że system finansowania edukacji wymaga zmiany. Niedawno Związek Miast Polskich, w którego jestem zarządzie, wysłał pismo do premiera z informacją, że subwencje wystarczają zaledwie na połowę kosztów utrzymania edukacji. Zatem udział gminy w systemie edukacji wynosi około 45 – 46 procent. To kilkadziesiąt milionów złotych. Taki wydatek jest ponad nasze siły. Gmina jednak robi co może, żeby wynagrodzenie nauczycieli poprawić – mówi Roman Szełemej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto