Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ELKI wkurzają wałbrzyszan

PG
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne Polskapresse
Kierowcy wściekają się na szkoły jazdy. – Gdzieś trzeba ćwiczyć – mówią instruktorzy

Jest w Wałbrzychu kilka miejsc, gdzie utrapieniem dla mieszkańców są kandydaci na kierowców. Dziesiątki samochodów z napisem „L” na dachu, wykonują tam manewry, przyprawiając właścicieli parkujących samochodów o palpitacje serca.

– Krążą tu cały czas. Mnie się jeszcze nic nie przytrafiło, ale słyszałem, że kilka samochodów już uszkodzono – mówi Władysław Polak. Mieszka w budynku przy ul. Moniuszki 66. Niektórzy jego sąsiedzi uważają, że tych uszkodzonych przez kursantów aut jest nie kilka, a być może kilkadziesiąt. Tam bowiem znajduje się parking, na którym kursanci dzień w dzień ćwiczą, manewrując między samochodami. – Rzeczywiście przyjeżdżamy tu często, bo jest to miejsce gdzie przeprowadzane są egzaminy. Kursanci chcą, by ćwiczyć właśnie tu – mówi Mirosław Antosik, instruktor z jednej z wałbrzyskich szkół jazdy. Dodaje, że do egzaminów przygotowują się tam także uczestnicy kursów z okolic Wałbrzycha. Między innymi ze Świdnicy i Świebodzic.
– Czasami jest tu ich tylu, że nie można przejechać. Bywa, że śpieszę się do pracy, a droga jest zablokowana przez kilku takich początkujących mistrzów kierownicy – narzeka pani Małgorzata, także mieszkająca w pobliżu parkingu na ul. Moniuszki.

Słyszała, że gdzieś mieszkańcy zamontowali w oknach kamerki, aby walczyć z „L-kami”. Nagrywają zdarzenia i sprawca już im się nie wymknie. – Ci z nauki jazdy walną w auto i odjeżdżają, mając w nosie, że komuś zrobili szkodę – mówi Grzegorz, młody wałbrzyszanin. On jako takie zagrożone miejsce wymienia też ul. Ruchu Oporu. – Tam ćwiczymy parkowanie równoległe. Mnie jednak nigdy nie zdarzyło się uszkodzić jakiegoś auta. Myślę, że pogłoski o dziesiątkach takich zdarzeń są mocno przesadzone. Oczywiście zdarzają się stłuczki, nawet w czasie egzaminu, ale to pojedyncze przypadki – zapewnia Mirosław Antosik.

Na ul. Ruchu Oporu nauka jazdy daje się jednak we znaki. – To wąska uliczka, a oni sobie to miejsce wyraźnie upodobali. Wykonują manewry parkowania tyłem – mówi Beata Lutkowska. Dodaje, że słyszała o zdarzających się tam stłuczkach, ale czy dochodzi do nich często, nie wie. – W ciągu ostatnich kilku miesięcy nie mieliśmy takich zgłoszeń. Nie znaczy to jednak, że nic się nie zdarzyło. Właściciele aut mogli załatwić sprawy pomiędzy sobą polubownie – wyjaśnia Magdalena Korościk, z wałbrzyskiej policji.

Tekst ukazał się w Panoramie Wałbrzyskiej z 17 kwietnia 2012.

elw

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto