Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Fabryka bombek Gniezno. Wytwarzane są tu małe dzieła! Produkcja bombek trwa tu cały rok [FOTO]

Hanna Komorowska-Bednarek
Hanna Komorowska-Bednarek
Agata i Jakub Grubińscy od ośmiu lat prowadzą fabrykę bombek przy ulicy Konikowo w Gnieźnie. Jak sami twierdzą, święta u nich trwają cały rok! Wytwarzane są tu małe dzieła.

Młode małżeństwo z Gniezna osiem lat temu postanowiło otworzyć fabrykę bombek. Pomimo, że Jakub pracuje zawodowo, w tym roku znajduje czas na prowadzenie fabryki bombek. Wcześniej zakładem zarządzała jego żona, Agata, ale wraz z powiększeniem się ich rodziny, ma mniej czasu na ich świąteczne dziecko – fabrykę bombek GabiGlass.

- Pomysł powstał około osiem lat temu jeśli chodzi o fabrykę bombek. Jest młoda, ale są tu ludzie z doświadczeniem. Pomysł wziął się od mojej mamy, która całe życie pracowała w fabrykach i malowała bombki. Firma, w której pracowała upadła i ja kiedyś przy kawie przy ogrodzie zacząłem się zastanawiać nad takim biznesem. Wypytałem mamę na czym to polega, jak się tworzy bombki i podjąłem decyzję, że w to wejdziemy. Dzisiaj mama u nas pracuje, zdobi bombki.

Fabryka bombek Gniezno. Młoda fabryka, doświadczeni pracownicy. Są bombkowymi ekspertami

W fabryce na stałe pracują cztery osoby odpowiedzialne za proces produkcji bombek, w tym jeden profesjonalny dmuchacz, pan Maciej. Jego praca polega na podgrzewaniu rurki sodowej palnikiem i nadmuchiwaniu jej siłami własnych płuc tak, aby nadać materiałowi odpowiedni kształt. W celu nadania bombce kształtu, dmuchacz używa specjalnej formy, w którą wkłada nagrzaną do czerwoności i wydmuchaną rurkę sodową.

Tak przygotowane bezbarwne bombki trafiają na specjalny stojak, w którym czeka się na ich ostygnięcie. Następnie są srebrzone za pomocą związku chemicznego i jego reakcji z wodą. Posrebrzane bombki gotowe są do pomalowania ich na umówiony kolor. Finalną częścią produkcji bombek jest ich zdobienie

Fabryka bombek z Gniezna za granicą robi furorę

Fabryce zdarza się realizować zamówienia dla firm. Wtedy produkcja dzieł spod rąk pracowników GabiGlass rusza nawet w lutym!

- Bombki importujemy do Anglii, Niemiec raz importowaliśmy do Finlandii

– mówi Grubiński.

Anglicy uwielbiają kształtne bombki. To dla nich przygotowywane są bombki w przeróżnych formach. Samochody, mikołaje, choinki – tego chcą poddani Królowej Elżbiety. Jak mówi właściciel fabryki, Polacy znani są w Wielkiej Brytanii z produkcji bombek. Polskie wyroby choinkowe są tam towarem pożądanym. - Jak jest informacja, że towar ten pochodzi z Polski, to zainteresowanie nim jest bardzo duże – śmieje się Jakub Grubiński. Kto wie, może jedna z ozdobnych bombek GabiGlass wisi u samej Królowej?

Wszystko wskazuje na to, że Polacy na świecie znani są nie tylko z polskiej kuchni, ale i z… wyrobu bombek! - Nie tylko w Anglii, ale też w Stanach Zjednoczonych cenione są polskie bombki. W Ameryce podobno jest tak, że jak ktoś przychodzi do kogoś w odwiedziny, to przynosi ozdobną bombkę na stojaku – opowiada. Dlatego tak dużo bombek z Polski eksportuje się zagranicę.

Święta w fabryce bombek trwają cały rok

Fabryka działa cały rok. Jedynie w styczniu pracownicy mają niedługą przerwę techniczną. Jakie bombki są w tym roku najmodniejsze? Zawsze w modzie jest klasyka. - Ile byśmy bombek naprodukowali, to zawsze je sprzedamy – śmieje się Grubiński. Oprócz tego świetnie sprzedaje się kolor czerwony. Fabryka nie poprzestaje na klasycznych, okrągłych bombkach i uformowanych w choinki czy samochody ozdobach. Realizuje też różne kształty na zamówienie. Jaka była najdziwniejsza wyprodukowana bombka na Konikowie? Właściciel śmiejąc się nie chciał opowiedzieć o najbardziej ekscentrycznej realizacji, ale można się domyślać, że przy jej realizacji śmiechu było co niemiara. Fabryka GabiGlass jest otwarta na propozycje i nowe wyzwania.

Fabryka bombek Gniezno. Wytwarzane są tu małe dzieła! Produkcja bombek trwa tu cały rok [FOTO]

Fabryka bombek Gniezno. Wytwarzane są tu małe dzieła! Produk...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maciej Wąsik zeznaje przed komisją śledczą. Doszło do awantury

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto