Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Firma John Cotton Europe pomoże szpitalowi i pogotowiu, ale sama też apeluje o pomoc

Redakcja
John Cotton Europe, firma która działa w Szczawnie-Zdroju i na co dzień szyje poduszki oraz kołdry antyalergiczne, wykona kilka tysięcy masek dla szpitala w Wałbrzychu, Pogotowia Ratunkowego i służb pomocy społecznej Wałbrzycha i Szczawna-Zdroju. O tym, że sytuacja w mieście jest trudna i nigdzie nie można kupić środków ochrony bezpośredniej, mówił dziś prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej. Zaznaczał też, że ceny tych produktów rosną, dlatego tym bardziej cenna jest pomoc firmy z uzdrowiska.

O pomoc do firmy John Cotton Europe zaapelował przewodniczący Rady Miejskiej w Szczawnie-Zdroju, Michał Broda. - Ja i moi koledzy z rady poprosiliśmy tę firmę o pomoc, kiedy usłyszeliśmy apele różnych szpitali, czy Pogotowia Ratunkowego w Wałbrzychu. Bardzo szybko otrzymaliśmy odpowiedź, że firma działająca na terenie uzdrowiska może uszyć takie maski i wesprzeć lokalne służby w Szczawnie i Wałbrzychu - zaznacza Michał Broda.

Jak podkreśla dyrektor zarządzający firmą, Michael Harrington John Cotton Europe chętnie wesprze szpital czy miejskie służby kilkoma tysiącami masek, ale sama też potrzebuje pomocy, bo znalazła się w bardzo trudnej sytuacji. - Apeluję do Państwa o pomoc. O to, by Polska dowiedziała się, że jest taka firma, która zatrudnia blisko 400 osób i która może uszyć kilka tysięcy kołder i poduszek dziennie. W tygodniu możemy uszyć 100 tysięcy takich kołder. Możemy też się przebranżowić i szyć maski, nie jest to dla nas żaden problem. Możemy to robić dla szpitali czy centrów kryzysowych. Jeśli nie będzie takich zamówień, znajdziemy się w bardzo trudnej sytuacji. Właściwie to już w niej jesteśmy - przyznaje dyrektor Michael Harrington. Jak mówi, maski dla Wałbrzycha i Szczawna - Zdroju będą gotowe w przyszłym tygodniu.

Masek będzie kilka tysięcy, a potrzeby są ogromne. Jak zaznacza, Roman Szełemej prezydent Wałbrzycha w ciągu jednego, 12 godzinnego dyżuru SOR-u wałbrzyskiego szpitala, zużywanych jest aż 200 takich masek. Środki ochrony osobistej potrzebne są również dla służb miejskich, pracowników MOPS, urzędników, którzy w dobie pandemii koronawirusa także muszą z nich korzystać. Prezydent przyznaje, że w chwili obecnej mimo starań, nie można kupić masek, rękawiczek, kombinezonów. Podkreśla, że potrzeby będą coraz większe, a ceny będą rosły. Tym bardziej docenia gest uzdrowiskowej firmy i podkreśla jej znaczenie, jako pracodawcy w Aglomeracji Wałbrzyskiej.

Sylwia Gorzondziel, rzeczniczka szpitala im. A. Sokołowskiego w Wałbrzychu, gdzie trafiają pacjenci z podejrzeniem zakażenia koronawirusem z całego byłego województwa wałbrzyskiego, uspokaja że sytuacja nie jest jeszcze dramatyczna. Ale potrzeby są duże.

Firma John Cotton Europe pomoże szpitalowi i pogotowiu, ale ...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto