Rudy kot jest w najtrudniejszej sytuacji. Ewidentnie ktoś się nad nim znęcał. Jak mówią wolontariusze ze schroniska dla zwierząt w Wałbrzychu, ktoś przypalał go papierosem i ciął żyletką. Kot ma na ciele blizny, które o tym świadczą. Prawdopodobnie w wyniku potężnego stresu stracił tez sierść na grzbiecie.
Pozostałe koty również nie wyglądają dobrze. Wszystkie niedojadały, nigdy ich nie odrobaczono, nikt ich nie zaprowadził do weterynarza. Wszystkie chorują na świerzb.
Zwierzęta mieszkały w domu wałbrzyszanki, jej konkubenta i córki, która mocno przeżyła rozstanie ze zwierzętami. Właścicielka jednak dla dobra zwierząt postanowiła się ich zrzec. Jest w bardzo trudnej sytuacji materialnej, dlatego oddała koty do schroniska.
- Mamy teraz na stanie kilkadziesiąt kotów. Pilnie potrzebny jest żwirek zbrylający do kuwet. Bardzo ucieszyłaby nas dobrej jakości karma dla kotów. To pomogłoby im z pewnością wrócić do zdrowia - tłumaczą pracownicy schroniska dla zwierząt w Wałbrzychu.
Jak dodają, kiedy uda się wyleczyć zwierzęta, zostaną przekazane do adopcji. Liczymy na Państwa serce i dobroć.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?