Głuszyca: Strażacy i policjanci weszli na teren nielegalnego wysypiska śmieci (ZDJĘCIA)

Głuszyca: Strażacy i policjanci weszli na teren nielegalnego wysypiska śmieci. Zostało utworzone na terenie gdzie w przeszłości istniał tartak. Jest położony w pobliżu linii kolejowej nr 286 Kłodzko Główne - Wałbrzych Główny, niedaleko przystanku Głuszyca Górna.

– W październiku zaczęto zwozić na ten teren zużyte opony samochodowe. Trudno było ustalić właściciela terenu, a kiedy w końcu nam się to udało okazało się, że pod wskazanym adresem we Wrocławiu firma nie działa – wyjaśnia Roman Głód, burmistrz Głuszycy. – Około tygodnia temu ciężarówki zaczęły zwozić na ten teren przemielone odpady.

Starostwo Powiatowe w Wałbrzychu, które jest zarządcą drogi wprowadziło wówczas zakaz tonażowy do 5 ton. W środę (3 stycznia) burmistrzowi Głuszycy oraz grupce mieszkańców udało się wejść legalnie na teren, gdzie składowane są odpady. Z ich relacji wynika, że były tam beczki ze śmierdzącą substancją, która drażniła drogi oddechowe. Wobec podejrzeń, że na terenie są składowane substancje toksyczne i niebezpiecznie, burmistrz Głuszycy powiadomił o sprawie policję. W czwartek (4 stycznia) na miejscu zjawił się patrol policji oraz strażacy ze specjalistycznej grupy chemiczno-ekologicznej Państwowej Straży Pożarnej w Wałbrzychu. Dokonali oględzin terenu, ale beczek, które widział burmistrz oraz mieszkańcy Głuszycy nie znaleziono. Czyżby zostały wywiezione w nocy ze środy na czwartek?

– Strażacy ze specjalistycznej grupy ratownictwa chemicznego i ekologicznego przy JGR nr 2 dokonali pomiarów na terenie oraz w zlokalizowanych tam zabudowaniach, ale nie stwierdzili, by doszło do skażenia powietrza. Pobrali również próbki odpadów i poddali je na miejscu analizie, która także nie wykazała by były to odpady toksyczne – wyjaśnia bryg. Paweł Kaliński, zastępca komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Wałbrzychu.

To nie kończy sprawy nielegalnego wysypiska odpadów w Głuszycy.

– Sprawa została przez nas przekazana do Prokuratury Rejonowej w Wałbrzychu. Na jej zlecenie wykonujemy teraz czynności związane ze sprawą – mówi nadkom. Magdalena Korościk z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu.