Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gmina Nowa Ruda: Mieszkańcy Koszyna sami zbudowali sobie kościół

Natalia Wellmann
Budowę kościoła rozpoczęto w 2003 r. Z roku na rok piął się w górę. Dziś są tam msze św.
Budowę kościoła rozpoczęto w 2003 r. Z roku na rok piął się w górę. Dziś są tam msze św. Fot. Zbigniew Węglarz
Mieszkańcy Koszyna do najbliższego kościoła mieli trzy kilometry, i to pod górkę. Na modlitwy niewielu chodziło. Postanowili więc wybudować własną świątynię. I choć, jak twierdzą, nieraz szatan mącił, po siedmiu latach ciężkiej pracy udało się.

Koszyn to malutkie sołectwo we wsi Bożków koło Nowej Rudy. Liczy zaledwie 380 mieszkańców. - Mało nas, ale siła w nas wielka - chwali się Zbigniew Węglarz. Sołtysem jest od dwóch lat, czyli od powstania sołectwa.

Wcześniej Koszyn administracyjnie należał do Bożkowa, ale jak twierdzą mieszkańcy, były z tym same problemy.
- Do wójta mieliśmy bliżej niż do sołtysa. A i przeforsować ważne dla nas sprawy było trudniej - opowiada Zbigniew Węglarz. - Dlatego sami chcieliśmy rządzić i wywalczyliśmy własne sołectwo.
Z kościołem było podobnie. Ksiądz Wiesław Pisarski, były już proboszcz parafii w Bożkowie, nieraz słyszał: niech nam ksiądz kościół wybuduje!
- Nie pamiętam, kto pierwszy rzucił to hasło, ale dziurę w brzuchu wiercili strasznie - opowiada ks. Wiesław.

We wsi zorganizowane zostało nawet referendum, w którym większość opowiedziała się za nową świątynią, choć na budowę pieniędzy nie było zbyt wiele. Do tego nie wszyscy w noworudzkim dekanacie byli zachwyceni pomysłem.

- Mówili, że piąty kościół w mojej parafii jest niepotrzebny - wspomina ksiądz Wiesław. - Ale decyzję podejmował kardynał Henryk Gulbionowicz, który bardzo nam kibicował i trzymał kciuki.
Ludzi, którzy wsparli budowę świątyni, było bardzo wielu. Architekt Dariusz Wójtowicz zaprojektował kościół. Józef Sułek, przedsiębiorca z Kłodzka, przekazał z kolei 30 tys. cegieł z własnej cegielni, a dzięki Jolancie Sulickiej świątynia ma granitową posadzkę. Ktoś inny dał cement, ktoś inny drewno. Lista sponsorów jest bardzo długa.

Wreszcie budowa ruszyła 1 maja 2003 roku. Pierwszy zakasał rękawy sam proboszcz. Z łopatą w ręku i modlitwą na ustach zabrał się do ciężkiej pracy.

- Byłem sam na placu boju, ponieważ okazało się, że inni odpoczywają w Święto Pracy - opowiada. - A mnie zależało, żeby właśnie w tym dniu rozpocząć budowę.
Dla Kościoła to dzień św. Józefa Robotnika. I jak tłumaczy ksiądz, jeśli robota poszłaby sprawnie tego dnia, to jego zdaniem byłby to znak, że dalej też dobrze pójdzie.

Choć początki nie były łatwe, to ludzie nie zawiedli. Z dnia na dzień osób do pracy przybywało.
- Tylko w jedne wakacje postawiliśmy stan surowy, takie było tempo! - wspomina Zbigniew Węglarz. - Potem szło już trochę trudniej, bo pieniędzy było mało.
Dlatego mieszkańcy robili co mogli, żeby uzbierać pieniądze na kościół.
Każda impreza we wsi, każdy festyn organizowane były z myślą o świątyni, którą nie tylko trzeba było pokryć solidnym dachem, ale też wyposażyć.
I udało się. 30 maja 2010 r. biskup diecezji świdnickiej Ignacy Dec uroczyście poświęcił nową świątynię. W konsekracji uczestniczyło kilkaset osób.
- Mamy kościół, o który modliliśmy się kilkanaście lat - cieszy się Barbara Mrozek.
Opiekę nad nim przejął nowy proboszcz parafii w Bożkowie - ks. Jan Ordowski. Proboszcz Pisarski dwa miesiące temu objął dekanat w Bolkowie. - Tam czekają mnie nowe wyzwania - podkreśla ks. Pisarski.

A mieszkańcy Koszyna już mają nowe plany. Teraz obok kościoła chcą wybudować świetlicę wiejską. Czy im się uda? W Koszynie nikt nie ma wątpliwości. Przecież już niejeden raz pokazali, że stać ich na wiele.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto