Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gmina z Dolnego Śląska jest najlepsza ściąganiu pieniędzy unijnych, ponad 300 000 na głowę mieszkańca!

Andrzej Zwoliński
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Wojciech Wojtkielewicz
Jedna z biedniejszych gmin w regionie jest mistrzem w zdobywaniu dotacji z Brukseli. W zestawieniu kwot przypadających na mieszkańca nie ma sobie równych. Świetnie radzą sobie jeszcze gminy spod Wałbrzycha, są w pierwszej 10. Zobaczcie.

Na ponad 300 tys. zł na mieszkańca oszacowano wartość realizowanych projektów unijnych w dolnośląskiej gminie Krotoszyce pod Legnicą. Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, to zdecydowanie najwięcej spośród wszystkich polskich gmin i miast. O ponad 60 tys. zł bije drugą w zestawieniu gminę – Elbląg. Tam na mieszkańca przypadło ponad 260 tys. zł. Na szarym końcu - z najmniejszymi dotacjami - znalazła się gmina Zabrodzie w woj. mazowieckim, gdzie na jednego mieszkańca przypadło...19 zł. Warto tu dodać, że blisko Zabrodzia - czyli w ogonie rankingu - znalazła się dolnośląska gmina Bolesławiec, gdzie pozyskano niespełna 300 tys. zł z Brukseli czyli 56 zł na mieszkańca.

Dane GUS dotyczą wszystkich projektów realizowanych na terenie danej gminy czy miasta. Nie tylko tych realizowanych przez samorząd. Podane liczby odnoszą się do podpisanych umów o dofinansowanie projektów unijnych i uwzględniają ich całkowite koszty w perspektywie na lata 2014-20. W zestawieniu nie wzięto pod uwagę Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich (PROW) i Po Ryby.

Listę gmin, gdzie te inwestycje mają największą wartość w przeliczeniu na jednego mieszkańca, otwierają gminy wiejskie. Palmę pierwszeństwa dzierżą dolnośląskie Krotoszyce z kwotą realizowanych projektów na poziomie 304 tys. zł na mieszkańca. W krajowej pierwszej dziesiątce jest też niedaleki Dobromierz z kwotą 193 tys. na mieszkańca, a także Stare Bogaczowice – ponad 116 tys. zł i Czarny Bór – blisko 105 tys. zł na mieszkańca. Warto podkreślić, że zarówno w Krotoszycach jak i w Dobromierzu wartość unijnych projektów przekracza miliard złotych.

Jak to robią rekordziści?

- U nas za pozyskiwanie pieniędzy z Unii odpowiada nasza sekretarz, najlepiej ona wszystko wytłumaczy – słyszę w sekretariacie Urzędu Gminy. Anna Rabska jest zaskoczona, jak mówię jej, że Krotoszyce są niekwestionowanym liderem z unijnych środkach na inwestycje. - Pewnie piszemy wnioski, pomagają nam w tym różne eksperckie firmy, ale zdecydowana większość tego strumienia to nie nasza zasługa – słyszę. Jak nam potem wyjaśnia, te gigantyczne pieniądze wynikają przede wszystkim z realizacji dużych projektów infrastrukturalnych. - Na terenie naszej gminy budowana jest droga ekspresowa S3 z Legnicy do Lubawki – podaje jeden z przykładów. Bruksela dołożyła do jej budowy blisko 473 mln zł. Dalej są też duże inwestycje energetyczne między innymi modernizacji linii przesyłowych. Anna Rabska podkreśla jednocześnie, że sama gmina stara się pozyskać możliwie jak najwyższe dotacje. Jesteśmy biedną, wiejską gminą z budżetem rocznym od 16 do 18 mln zł, z tego około 20 proc. rocznie staramy się przeznaczać na inwestycje – mówi sekretarz i z duma wymienia przykłady: budowę świetlicy, remont szkoły, remonty lokalnych dróg, wymianę pieców czy udział w projekcie wdrażania e-usług publicznych razem ze Złotoryją.

Stolica pozyskuje najwięcej pieniędzy. Wrocław prawie czterokrotnie mniej

Jeżeli chodzi o pozyskane kwoty, to niezmiennie bezkonkurencyjna pozostaje Warszawa. Wartość umów o dofinansowanie projektów zbliżyła się w stolicy do 20 mld zł, czyli niewiele ponad 11 tys. zł na mieszkańca. Tuż za nią jest Kraków, gdzie pozyskano 7,5 mld zł (prawie 10 tys. na mieszkańca), Łódź - 7,47 mld zł (blisko 11 tys. zł na mieszkańca), a tuż za podium znalazł się Wrocław z pozyskaną kwotą 5,68 mld zł czyli blisko 9 tys. zł na głowę mieszkańca.

We wszystkich 2478 gminach w Polsce realizowane były na koniec 2018 roku projekty unijne z rozpędzonej na dobre perspektywy 2014-2020. Wartość umów bądź decyzji o dofinansowaniu przekroczyła w tym czasie w całej Polsce 380 mld zł. Dane w odniesieniu do liczby mieszkańców pokazują, że wartość całkowita prowadzonych w Polsce inwestycji unijnych (łącznie z wkładem krajowym i udziałem beneficjentów) z polityki spójności to ok. 10 tys. zł na mieszkańca.

Negocjacje dotyczące polityki spójności na lata 2021-2027, za które odpowiada minister inwestycji i rozwoju (za negocjacje budżetowe odpowiada MSZ) są już na zaawansowanym etapie. Ich finał zapewne będziemy mieli późną jesienią, po zmianach personalnych w Komisji Europejskiej i Parlamencie Europejskim.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto