Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Górnik blisko dna

Paweł Gołębiowski
Porażka za porażką, rezygnacja prezesa i przedostatnie miejsce w tabeli I ligi. Tak wygląda obecnie sytuacja Victorii Górnika Wałbrzych

A przecież jeszcze w poprzednim sezonie wałbrzyszanie występowali w Polskiej Lidze Koszykówki i toczyli zacięte pojedynki z najlepszymi drużynami w kraju. Trudno się dziwić rozgoryczeniu kibiców. Na mecze przychodzi ich coraz mniej, a ci, którzy jeszcze zjawiają się w hali, często rozwieszają transparenty i wykrzykują obraźliwe hasła pod adresem zarządu klubu.

- To przykre, bo staramy się robić wszystko, żeby uratować koszykówkę dla Wałbrzycha i nie podzielić losów Śląska Wrocław. Wykładamy własne pieniądze i poświęcamy czas - mówi Jarosław Juchniewicz, członek rady nadzorczej klubu. Wyjaśnia, że kłopoty zaczęły się w poprzednim sezonie, gdy wycofał się główny sponsor - wałbrzyska koksownia Victoria - i zaczęło brakować pieniędzy. - Nie byliśmy w stanie wypełnić luki, która powstała w budżecie - mówi Juchniewicz. Dodaje, że dograli do końca sezonu i nie wycofali się z rozgrywek, mimo że wiedzieli, iż nie uda im się utrzymać w ekstraklasie.

Z zespołu odeszli najlepsi gracze.
- Na I ligę zbudowaliśmy drużynę na miarę naszych skromnych możliwości - tłumaczy. Ten zespół wygrał w tym sezonie tylko dwa mecze, a przegrał trzynaście. Atmosfera w klubie i wokół niego nie może być dobra, tym bardziej że rezygnację złożył prezes Sławomir Kapuściński. Nie chce on podawać przyczyn takiej decyzji, jednak zaznacza, żeby nie odbierać jej jako "ucieczki szczura z tonącego okrętu", bo powody były inne. Aktualnie prezes jest na zwolnieniu lekarskim.
- Czekamy, kiedy wróci i przedstawi nam informacje dotyczące działalności klubu. Sytuacja jest trudna, ale nie załamujemy rąk. Najważniejsze dla nas jest dokończenie rozgrywek i utrzymanie się w I lidze - zapewnia Juchniewicz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto