Górnik Wałbrzych - Polonia Bytom 1:0

Górnik Wałbrzych - Polonia Bytom 1:0 (0:0)
1:0 - Grzegorz Michalak (64 min.)

żółte kartki: Wojciech Szuba (31 min.) - Górnik oraz Kamil Białkowski (45 min.), Kamil Banaś (48 min.), Bartosz Nowak (50 min.), Bartłomiej Setlak (62 min.), Jean Paulista (90+3 min.) - Polonia

Górnik Wałbrzych: Damian Jaroszewski - Sławomir Orzech, Marek Wojtarowicz, Dominik Radziemski, Mateusz Sawicki, Jan Rytko (88 min. Marcin Folc), Wojciech Szuba, Tomasz Wepa, Grzegorz Michalak, Daniel Zinke (71 min. Michał Bartkowiak) (89 min. Damian Migalski), Adrian Moszyk (80 min. Damian Chajewski)

Polonia Bytom: Mateusz Mika - Kamil Banaś (58 min. Bartłomiej Setlak), Jacek Broniewicz, Paweł Odrzywolski, Marcin Kowalski, Dawid Krzemień (76 min. Kamil Walesa), Kamil Zalewski (75 min. Jean Paulista), Adrian Laskowski, Kamil Białkowski (69 min. Damian Michalik), Bartosz Nowak, Dawid Jarka

Mecz 11 kolejki II ligi piłkarskiej pomiędzy Górnikiem Wałbrzych i Polonią Bytom, miał dać odpowiedź, czy gospodarze znaleźli się w dołku, czy też przechodzili jedynie niewielki kryzys. W trzech ostatnich meczach ligowych Górnik Wałbrzych zgromadził bowiem zaledwie jeden punkt i nie strzelił bramki. W pierwszej części spotkania gra była wyrównana, z niewielkim wskazaniem na Polonię Bytom. Goście stwarzali groźne akcje pod bramką wałbrzyszan, ale nie potrafili strzelić gola. Nieoczekiwanie to Górnik mógł wyjść na prowadzenie. W 17 min. na zaskakujące uderzenie z odległości około 40 metrów zdecydował się Wojciech Szuba. Piłka po strzale pomocnika Górnika Wałbrzych odbiła się przed bramkarzem Polonii Bytom i Mateusz Mika z największym trudem zapobiegł utracie gola przez gości. Wartym podkreślenia jest fakt, że w pierwszej części spotkania piłkarzom Górnika Wałbrzych i to w sensie dosłownym wiał porywisty wiatr w oczy.

Drugą część spotkania z większym animuszem rozpoczęła Polonia Bytom. Goście swoją ostrą grą, prawdopodobnie chcieli wygrać wojnę psychologiczną z wałbrzyszanami. Żółte kartki błyskawicznie jednak ostudziły zapędy bytomian. Przełomową dla losów meczu okazała się 64 min. spotkania po dośrodkowaniu z lewej strony boiska, w polu karnym Polonii najwyżej do piłki wyskoczył Grzegorz Michalak i uderzeniem głową zdobył bramkę dla Górnika Wałbrzych. Mecz z Polonią był kolejnym, który potwierdził jak istotnym graczem dla wałbrzyszan jest starszy z braci Michalaków. W dwóch ostatnich meczach ligowych, w których Grzegorz Michalak pauzował za czerwoną kartkę, jego brak w składzie Górnika był bardzo widoczny. Końcówka spotkania należała do Polonii Bytom, której piłkarze rzucili wszystko na jedną szalę i postawili na atak. Dowiezienie zwycięstwa do końca Górnik Wałbrzych zawdzięcza fenomenalnej grze swojego bramkarza Damiana Jaroszewskiego. Popularny Jogi bronił kilka razy w sytuacjach, po których bytomianie powinni strzelić gola. W doliczonym czasie gry Górnik Wałbrzych mógł podwyższyć zwycięstwo. Po kontrze, w sytuacji sam na sam z bramkarzem Polonii znalazł się Marcin Folc. Napastnik Górnika fatalnie jednak spudłował. Ostatecznie Górnik Wałbrzych pokonał Polonię Bytom. Tym samym przerwana została fatalna passa wałbrzyszan trzech kolejnych meczów ligowych bez zwycięstwa i 334 minut bez strzelonego gola.