Górnik Wałbrzych w III lidze z nowym trenerem

Górnik Wałbrzych w III lidze z nowym trenerem. Po spadku wałbrzyszan z II ligi wiadomo już, że z klubem pożegnał się dotychczasowy szkoleniowiec - Jerzy Cyrak. W rozmowie z nami prezes klubu Tomasz Jakacki dementuje także plotki dotyczące rzekomego wycofania się wałbrzyszan z rozgrywek III ligi ze względu na problemy finansowe.

• Wielu kibiców Górnika Wałbrzych zadaje pytanie, czy po degradacji biało-niebieskich do III ligi piłkarskiej klub przystąpi do rozgrywek. Podobno borykacie się z poważnym zadłużeniem.

– Nie ma zagrożenia, że Górnik nie przystąpi do rozgrywek III ligi piłkarskiej w sezonie 2015/2016. Sprawa zadłużenia klubu również nie jest tajemnicą, bo mówiłem o nim już po tym jak 1 lipca 2014 r. objąłem funkcję prezesa Górnika Wałbrzych.

• Jak wysokie jest obecnie zadłużenie klubu, z czego wynika i jak zamierzacie je spłacić?

– Obecnie zadłużenie klubu jest na poziomie około 400 tys. zł, przy tegorocznym budżecie Górnika na poziomie około 1,3 mln zł. Część długu to zaległości płacowe wobec piłkarzy, które nie przekraczają dwóch, a w kilku przypadkach trzech miesięcy. Większe zaległości mamy wobec firmy ochroniarskiej, która zabezpieczała nasze spotkania ligowe oraz wobec spółki Aqua-Zdrój. Wynajmujemy od niej obiekty sportowe, na których trenujemy i rozgrywamy mecze. Mamy opracowany plan naprawczy związany z pozbyciem się zadłużenia, który chcemy zrealizować w ciągu najbliższych dwóch, trzech lat. Zakłada on przede wszystkim cięcie kosztów i poszukiwanie nowych sponsorów.

• Ze sponsorami może być problem. W rozmowie z naszą redakcją prezes Wałbrzyskich Zakładów Koksowniczych „Victoria” S.A., które są jednym z głównych mecenasów Górnika wspomniał o wycofaniu wsparcia finansowego dla klubu. Wyjaśniał, że Górnik będąc „czerwoną latarnią” rozgrywek II ligi nie był dobrą reklamą „Victorii”. Niewykluczone, że pieniądze, które dotychczas trafiały do piłkarzy otrzymają siatkarze, którzy udowodnili, że sportowo są gotowi do gry w najwyższej klasie rozgrywkowej.

– Słyszałem o wypowiedzi prezesa „Victorii”, ale nie mieliśmy jeszcze okazji rozmawiać na ten temat. Bardzo cenimy dotychczasowe wsparcie „Victorii” i mamy nadzieję na kontynuowanie współpracy. Jestem natomiast po rozmowach z przedstawicielami Kompanii Piwowarskiej, którzy obiecali, że mimo spadku nas nie opuszczą i w III lidze nadal będziemy grali z reklamą piwa „Wojak” na koszulkach. Mają z nami zostać również nasi dotychczasowi, wieloletni sponsorzy, m.in. Ronal i ALBA. Udało mi się także pozyskać nowych sponsorów, m.in. Faurecię. Największy nacisk kładzie ona jednak na wspieranie naszych piłkarskich grup młodzieżowych.

• Czy po nieudanym i zakończonym spadkiem sezonie Górnik pożegna się z trenerem Jerzym Cyrakiem?

– Jeszcze przed zakończeniem sezonu trener Jerzy Cyrak powiadomił nas, że nie będzie z nami przedłużał umowy na kolejny sezon, bo ma inne plany zawodowe. Są one związane z pracą szkoleniową. Nieprzedłużenie kontraktu przez trenera Cyraka sprawiło, że PZPN nie przyznał nam licencji na grę w II lidze w sezonie 2015/2016, m.in. ze względu na naruszenie kryterium dotyczącego personelu i administracji. Wymogiem jest, by w tej klasie rozgrywkowej trener dysponował określoną licencją, a trener Jerzy Cyrak takie wymagania spełniał. Skład nowego sztabu szkoleniowego pierwszego zespołu oraz grup młodzieżowych podamy do wiadomości 1 lipca.

• Czy wiadomo już, których piłkarzy z obecnego składu Górnika nie zobaczymy w składzie na III ligę?

– Najchętniej zostawiłbym wszystkich zawodników. Przyczyną porażki i spadku na pewno nie był poziom sportowy, bo w większości spotkań rozegranych wiosną prezentowaliśmy się dobrze. Wygrywaliśmy z drużynami, które wywalczyły awans do I ligi. Niestety straciliśmy punkty w spotkaniach z drużynami, z którymi walczyliśmy o utrzymanie. Na razie wiadomo, że w przyszłym sezonie w składzie Górnika na pewno nie będzie już: Rafała Figla, Damiana Lenkiewicza i Łeonida Musina. O tym jak ostatecznie będzie wyglądał skład zespołu zdecyduje już nowy sztab szkoleniowy.

• Wspomniał Pan, że plan naprawczy Górnika związany ze spłatą zadłużenia potrwa około 2-3 lat. Czy zaciskanie pasa oznacza, że przez najbliższe lata biało-niebieskich czeka tylko walka o utrzymanie statusu trzecioligowca?

– Nie możemy zadowalać się grą w III lidze, bo to się może źle dla nas skończyć. Musimy walczyć o najwyższe cele i szybki powrót do II ligi. W 2016 r. Górnik będzie obchodził jubileusz 70-lecia. Poza tym czeka nas reorganizacja III lig i będzie trudniej awansować. Dlatego musimy zrobić wszystko, by za rok awansować.

• Klub nie będzie odnosił sukcesów w przyszłości, jeśli nie będzie w nim funkcjonowała profesjonalna akademia piłkarska. Dotychczas nie było jej w Górniku. Wiele do życzenia pozostawiała także współpraca z klubami nie tylko z regionu, ale nawet z Wałbrzycha np. z odnoszącym sukcesy Górnikiem Nowe Miasto.

– Naszym pierwszym krokiem w kierunku utworzenia profesjonalnej akademii piłkarskiej, jest utworzenie klasy gimnazjalnej o profilu piłkarskim przy Zespole Szkół nr 4 w Wałbrzychu. Ruszy ona od września z początkiem roku szkolnego 2015/2016 i będzie liczyła około 20 uczniów. Początkowo miała to być klasa męska. Sukcesy piłkarek AZS PWSZ Wałbrzych sprawiły, że postanowiliśmy przekształcić ją w klasę koedukacyjną. Dziewczęta i chłopcy będą mieli w niej 16 godzin zajęć piłkarskich tygodniowo, prowadzonych przez tych samych trenerów, którzy będą mieli z nimi zajęcia również w klubie. Naszym zamiarem jest przekształcenie tej klasy od roku szkolnego 2016/2017 w klasę mistrzostwa sportowego. Dzięki temu uzyskamy opiekę i wsparcie Ministerstwa Sportu i Turystyki. Docierały do mnie również informacje o dotychczasowym braku lub złej współpracy Górnika z klubami z regionu oraz miasta. Zamierzam to zmienić. Jeśli w klubach z Wałbrzycha, Świebodzic, Kamiennej Góry i innych okolicznych miast zobaczą, że w Górniku działa profesjonalna akademia piłkarska, to będą chcieli z nami współpracować.