Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Grające ławeczki przy wałbrzyskim ZUS (FILM)

Artur Szałkowski, fot. Dariusz Gdesz
Zobacz na zdjęciach i filmie jak Zakład Ubezpieczeń Społecznych umila czas swoim petentom.

Petentów wałbrzyskiego oddziału Zakładu Usług Społecznych, intrygują metalowe przyciski i głośniki, które umieszczono na dwóch granitowych ławeczkach. Zostały one ustawione przed głównym wejściem do nowej siedziby ubezpieczyciela przy ul. Kasztanowej. Po naciśnięciu przycisku z głośnika zaczynają wydobywać się dźwięki kompozycji Ludwiga van Beethovena. Zdania na temat dwóch grających ławeczek są wśród petentów ZUS podzielone. Jednym się podoba innym nie. Potwierdził to w rozmowie z nami pracownik ochrony obiektu, którego zaintrygowała nasza obecność przy grających ławeczkach z aparatem fotograficznym. Część petentów komentując sprawę granitowych siedzisk, nie zostawia jednak na ZUS przysłowiowej suchej nitki. Twierdzą, że to marnotrawienie pieniędzy. Przedstawiciele ubezpieczyciela tłumaczą, że ławeczki otrzymali... za darmo.
– Obie ławeczki zostały sfinansowane i wykonane przez firmę z Karpacza, która była liderem konsorcjum budującego naszą nową siedzibę przy ul. Kasztanowej – mówi Katarzyna Serdeczna, rzecznik prasowy oddziału ZUS w Wałbrzychu. – Nie zapłaciliśmy za nie nawet złotówki.
Nietypowy prezent zmusił jednak dyrekcję wałbrzyskiego oddziału ZUS do podjęcia kroków dzięki, którym unikną płacenia kar za odtwarzanie z ławeczek muzyki, za którą nie zapłacili tantiem.
– Prawo autorskie zezwala na bezpłatne wykorzystywanie utworów, na przykład w grających ławeczkach, kiedy od śmierci autora i kompozytora utworu minęło co najmniej 70 lat – wyjaśnia Anna Biernacka, radca prawny i rzecznik prasowy Stowarzyszenia Autorów ZAiKS.
Wówczas takie utwory wchodzą do tzw. domeny publicznej i są ogólnie dostępne. Wyjątek stanowią współczesne opracowania takich utworów, które mogą być objęte ochroną przez ich autora.
– By uniknąć jakichkolwiek komplikacji związanych z rozpowszechnianiem utworów muzycznych, kupiliśmy płytę z utworami Ludwiga van Beethovena wraz z prawami do ich publikacji – tłumaczy Katarzyna Serdeczna.
Grające ławeczki ustawione przed wejściem do nowej wałbrzyskiego oddziału ZUS, wywołują wśród jego petentów dużo mniejsze emocje niż nowa siedziba ubezpieczyciela przy ul. Kasztanowej. Oddano ją do użytku w ubiegłym roku. Koszt całej inwestycji to 38,8 mln zł, w tym samej budowy - 35 mln zł. Wielu wałbrzyszan twierdziło, że ZUS buduje sobie kolejny pałac. Z kolei jego przedstawiciele twierdzili, że te opinie są krzywdzące i przedstawiali racjonalne argumenty, które uzasadniały inwestycję.
Wcześniej wałbrzyski oddział ZUS mieścił się w aż siedmiu budynkach, w tym pięć było wynajmowanych i rozmieszczonych w różnych częściach miasta. Pozostawienie dotychczasowej siedziby przy pl. Grunwaldzkim oraz przeniesienie pozostałych wydziałów ubezpieczyciela z wynajmowanych obiektów do nowej siedziby przy ul. Kasztanowej, ma dać oszczędności około pół miliona złotych w skali roku.
W siedzibie ZUS przy ul. Kasztanowej zostały ulokowane: wydział obsługi klienta, wydział orzecznictwa lekarskiego i prewencji, komórki obsługujące konta płatników składek oraz ubezpieczonych, a także kierownictwo oddziału. Ponadto nowa siedziba jest przyjazna osobom niepełnosprawnym, została wyposażona w windy i pozbawiona barier architektonicznych. Przy biurowcu jest parking dla 130 samochodów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto