Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Grass po dwóch latach znów odwiedza Gdańsk

Jarosław Zalesiński
Na spotkanie z Günterem Grassem, gdy świętował w Gdańsku 80 urodziny, przybyły tłumy
Na spotkanie z Günterem Grassem, gdy świętował w Gdańsku 80 urodziny, przybyły tłumy Fot. G. Mehring
Güntera Grassa można będzie dziś spotkać w Gdańsku na uroczystym otwarciu jego autorskiej galerii, na rogu Grobli I i Szerokiej. Ale Grass, ile razy gościł w Gdańsku, chętnie wymykał się z oficjalnych imprez, by pospacerować po ulicach swego rodzinnego miasta. Jeśli więc dziś lub jutro ktoś spotka na Głównym Mieście albo we Wrzeszczu przechadzającego się starszego pana w kurtce lub tweedowej marynarce, palącego fajkę, być może będzie to właśnie autor "Blaszanego bębenka".

Noblista przyjeżdża do Gdańska, aby wziąć udział w otwarciu Gdańskiej Galerii Güntera Grassa oraz w jutrzejszej promocji jego najnowszej książki, zatytułowanej "Skrzynka", opublikowanej nakładem gdańskiej oficyny Polnord Wydawnictwo Oscar (o powieści oraz o otwarciu Gdańskiej Galerii Güntera Grassa czytaj na str. 16).

Pisarz odwiedza miasto w roku pięćdziesiątej rocznicy wydania "Blaszanego bębenka", jego najsłynniejszego dzieła, i w trzydzieści lat po pierwszym krajowym wydaniu tej powieści w podziemnym obiegu. Oficjalnym powodem poprzedniej wizyty Grassa w Gdańsku w 2007 roku były osiemdziesiąte urodziny pisarza. Gdańsk wyprawił wtedy nobliście trzydniowe urodzinowe przyjęcie, wypełnione artystycznymi wydarzeniami.

W 2009 roku "Grassomania", czyli różnego gatunku artystyczne happeningi, potrwa do końca października. Najciekawiej zapowiadające się wydarzenia to jutrzejsza debata "Czym jest »Blaszany bębenek« dla różnych pokoleń", z udziałem Güntera Grassa i gdańskich poetów, oryginalny happening poetycki, polegający na nadawaniu wierszy przez megafony na peronach SKM, oraz wystawy i performance, w których młodzi twórcy pokażą, jak kolejne pokolenie gdańszczan widzi tożsamość miasta. Wielu widzów przyciągnie zapewne projekcja filmu "Blaszany bębenek" w Galerii Grassa w najbliższą sobotę o godz. 18. Teatr Wybrzeże przypomni z kolei sceniczną wersję "Blaszanego bębenka", przedstawienie, które swoją premierę miało na gdańskich urodzinach Güntera Grassa w 2007 roku.

Grass, SS i gdańscy pocztowcy

Gdańszczanie widzą w Grassie pisarza, który wprowadził miasto do światowej literatury i kultury, a także pomógł im w uchwyceniu ducha Gdańska. Grass był jednym z najważniejszych intelektualnych patronów gdańskiej inteligencji w latach 70. i 80. Jego książki i poglądy budziły też jednak kontrowersje i protesty.
Dla niektórych czytelników "Blaszanego bębenka" nie do strawienia okazywał się na przykład sposób, w jaki Grass opisał w swej powieści Kaszubów i Polaków. Kamieniem obrazy był też opis obrony Poczty Polskiej w Gdańsku we wrześniu 1939 roku. Te akurat zarzuty brały się z niezrozumienia groteskowego języka powieści Grassa.
Po 1989 roku dla niektórych problemem były polityczne poglądy pisarza. Grass, lewicowy radykał, w swojej publicystyce wychwalał na przykład pod niebiosa marksistowskie rządy sandinistów w Nikaragui, co dla Polaków, wyzwalających się z okowów realnego socjalizmu, było skrajną polityczną głupotą.
Wszystkie te kontrowersje bledną jednak w zestawieniu z burzą, jaka rozpętała się, gdy w 2006 roku Grass w powieści "Przy obieraniu cebuli" przyznał się do epizodu służby w Waffen SS. Radni PiS zażądali wówczas odebrania pisarzowi tytułu Honorowego Obywatela Gdańska. Dopiero pojednawczy list do gdańszczan, nadesłany przez Grassa, sprawił, że burza rozeszła się po kościach i o odebraniu Grassowi tytułu nie było już mowy.
Niemniej, gdy w 2007 roku Grass przyjechał do Gdańska, poseł Jacek Kurski spod pomnika Poległych Pocztowców, w rocznicę rozstrzelania obrońców poczty, wzywał niemieckiego pisarza i władze miasta do oddania hołdu zamordowanym we wrześniu 1939 roku Polakom.
Pomysł Jacka Kurskiego zainspirował w tym roku innego posła PiS, Andrzeja Jaworskiego, który w specjalnym oświadczeniu zarzucił władzom miasta, że nie uczciły 70 rocznicy rozstrzelania gdańskich pocztowców, a wydają publiczne pieniądze na fetowanie Grassa. - Brak oficjalnych uroczystości w rocznicę tak ważnego wydarzenia daje podstawy do postawienia kilku pytań o priorytety, o to, o czym władze Gdańska chcą pamiętać - upomina poseł Jaworski.
- Prezydent Paweł Adamowicz złożył kwiaty pod pomnikiem pocztowców 1 września - wyjaśnia Antoni Pawlak, rzecznik prezydenta. - W rocznicę rozstrzelania obrońców poczty przedstawiciel prezydenta brał udział w specjalnej mszy świętej, wraz z rodzinami pocztowców, które nie życzyły sobie kwiatów i uroczystości na cmentarzu w tym dniu. Historia nie powinna być przedmiotem rozgrywek politycznych. To niesmaczne.

Grassomania 2009


Środa 7 października

Godz. 18.30 przemarsz bębenków spod Teatru w Oknie na ulicy Długiej do Gdańskiej Galerii Güntera Grassa, róg Grobla I i Szerokiej.
Godz. 19.00 oficjalne otwarcie Gdańskiej Galerii Güntera Grassa
Czwartek 8 października
Godz. 10.30-11.30 happening Radio Ołówek na peronach SKM we Wrzeszczu, Zaspie i Politechnice.
Godz. 17.00 prezentacja książki Güntera Grassa "Skrzynka" w Dworze Artusa (wstęp na podstawie zaproszeń).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Grass po dwóch latach znów odwiedza Gdańsk - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto