Gruz z rozbiórek w Wałbrzychu trafił do lasu w dzielnicy Gaj. Zaledwie kilkaset metrów od ul. Dąbrowieckiej, wysypany został gruz pochodzący z rozbiórek budynków komunalnych. Działanie to nie było jednak samowolą, tylko celowym działaniem służb miejskich. Do niedawna w miejscu gdzie obecnie leży sterta gruzu, była odsłonięta i głęboka dziura kopalnianego szybu Henryk. Widok gruzu w lesie rodzi pytanie, czy jego wysypanie w tym miejscu było legalne. Tego typu materiałami nie można bowiem zasypywać górniczych wyrobisk.
– Do zasypania zbędnych wyrobisk górniczych można używać np. materiału skalnego z hałd, odpadów ze zbiorników poflotacyjnych, czy żużlu – mówi Zdzisław Kędziora, kierownik delegatury Kierownik Delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Wałbrzychu. – Zastosowanie tych materiałów musi być poprzedzone analizą, czy nie spowodują one pogorszenia jakości wód gruntowych.
Wśród materiałów dopuszczanych do zasypywania wyrobisk górniczych, nie ma mowy o gruzie. Po prostu nie wolno go stosować. Czy zatem gmina Wałbrzych dopuściła się naruszenia obowiązujących przepisów? Miejscy urzędnicy twierdzą, że nie.
– W miejscach , gdzie płyta zakrywająca szyb została rozbita, ułożyliśmy nowe płyty żelbetonowe. Na nie wysypaliśmy gruz, by zabezpieczyć nowe płyty przed złomiarzami – wyjaśnia Wiesław Basa, kierownik biura bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego Urzędu Miejskiego w Wałbrzychu. – Gruz nie został natomiast wsypany do wnętrza szybu kopalnianego Henryk.
Trudno zweryfikować to zapewnienie. Faktem jest, że tam gdzie wysypano gruz, teren osiadł. Dlatego nie jest pewne, czy nowe płyty, będą w stanie utrzymać ciężar materiału pochodzącego z rozbiórek. Szyb Henryk został odsłonięty w marcu 2007 r. Początkowo jego okolice były regularnie znakowane i patrolowane przez straż miejską. Byłe władze Wałbrzycha oszacowały, że zasypanie głębokiej dziury w ziemi np. melafirem, będzie kosztowało około 300 tys. zł. Miasta nie było stać na taki wydatek. Partycypować w kosztach nie chciała również Spółka Restrukturyzacji Kopalń.
Do zasypania szybu Henryk użyto tylko części gruzu pochodzącego z licznych rozbiórek obiektów komunalnych. Duże jego ilości pozostały np. przy ul. Armii Krajowej, po wyburzeniu obiektów byłej zajezdni autobusowej. Część ma być użyta np. do rekultywacji terenów w Wałbrzychu. Co z resztą? Na razie nie wiadomo.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?