Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Indiańska wyprawa wałbrzyskich morsów po złoto! Ekstremalne harce na dzikim zachodzie... [ZDJĘCIA]

ADA
Jak wałbrzyskie morsy zdobywały dziki zachód, czyli indiańska wyprawa po złoto
Jak wałbrzyskie morsy zdobywały dziki zachód, czyli indiańska wyprawa po złoto Użyczone
W czasie deszczu dzieci się nudzą, a wałbrzyskie morsy kiedy słupki rtęci szybują powyżej zera. Wtedy angażują się we wszelkiego typu ekstremalne aktywności sportowe, które wyzwalają podobną liczbę endorfin, co moczenie bioder w lodowatej wodzie. Nie o wynik tu jednak chodzi, a o wspólnie spędzony czas. Tak też było podczas indiańskiej wyprawy wałbrzyskich morsów na dziki zachód.

Indiańska wyprawa wałbrzyskich morsów po złoto. Czyli wałbrzyszanie podbijają dziki zachód

Dziki zachód to nic innego jak Kopalnia w Złotym Stoku, gdzie odbyła się piąta edycja run4gold, czyli nocnego biegu po złoto. Biegu w zasadzie z nazwy, bo była to forma ekstremalnego zwiedzania. Zobaczcie na zdjęciach, jak nasi dzielni wałbrzyszanie zdobywali dziki zachód! Ps. zawsze możecie dołączyć, jeśli lubicie ludzi i dobrą zabawę. Kontakt przez stronę Wałbrzyskie Morsy i Okolice na Facebooku.

Jak było? Opowiada Monika Miśnia Kot: - To była iście plemienna sobota (w pakiecie z niedzielą - dla wytrwałych)! Nasze fantastyczne Kierowniczki Zamieszania, Najlepsze Dręczycielki Pod Słońcem, sprawiły nam piękną niespodziankę i ulokowały drużynę Drink Team (działa w ramach Wałbrzyskie Morsy i okolice; red.) w osobnej fali dla dzieci specjalnej troski. Naostrzyliśmy tomahawki, nasmarowaliśmy na mordach barwy wojenne, po czym daliśmy ponieść się gorączce złota na Dzikim Zachodzie!
Trup ścielił się gęsto, skalpy wrogów latały w powietrzu, struchlałe bizony biegały po prerii, pióropusze traciły fason, szesnasta fala covida właśnie opuszczała podkarpackie i nękała fryzjerów na Dolnym Śląsku, Charon przewoził Hobbita na drugą stronę Styksu, karczek podrożał i działo się wiele dziwnych rzeczy.
No, może mnie ciut poniosło z tym opisem, ale zawsze tak mam po wygranej wojnie, kiedy ożłopię się zbyt dużo krwi...
Nasze worki ze złotem były cięższe i cięższe, nastroje weselsze i weselsze wprost proporcjonalnie do spożycia wody ognistej i nie poddał się żaden Indianin, bo nas zwyczajnie nie da się zamknąć w rezerwacie. (…) I jak zwykle dziękuję ogromnie całemu szczepowi i gratuluję debiutantom, którzy zaczarowali się formą imprezy i atmosferą, której nie sposób opisać.

Jak wałbrzyskie morsy zdobywały dziki zachód, czyli indiańska wyprawa po złoto

Indiańska wyprawa wałbrzyskich morsów po złoto! Ekstremalne ...

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto