Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Interwencja policji i sanepidu w lokalu z Kebabem w Wałbrzychu. Przed nim smród nie do wytrzymania! Lokal zamknięty AKTUALIZACJA

Adrianna Szurman
Adrianna Szurman
Interwencja sanepidu i policji w lokalu z Kebabem w Wałbrzychu
Interwencja sanepidu i policji w lokalu z Kebabem w Wałbrzychu
Przed lokalem z kebabem przy ul. Gdańskiej w Wałbrzychu zapanowało wczoraj spore poruszenie. Po pierwsze do środka weszli policjanci i pracownicy sanepidu, którzy nie wpuszczali nikogo do baru. A po drugie, przed lokalem panował smród nie do wytrzymania. Nie pierwszy zresztą raz... Lokal został zamknięty co najmniej do przyszłego tygodnia.

AKTUALIZACJA 3 WRZEŚNIA 2021

Dziś na drzwiach Algerino Kebab przy ul. Gdańskiej widnieje kartka z napisem "Lokal w remoncie. Zamknięte do odwołania". Jak nas poinformowała Agata Dąbrowska Dzienowagis, kierownik działu ds. żywności w wałbrzyskim sanepidzie. Lokal z pewnością będzie nieczynny do przyszłego tygodnia, a co dalej, to się okaże.

- Prowadzimy postępowanie wyjaśniające w tej sprawie i do czasu zakończenia tego postępowania, lokal nie może sprzedawać jedzenia - zaznacza kierowniczka.

Tymczasem o sąsiedztwie z kebabem coraz odważniej mówią okoliczni mieszkańcy. Narzekają, że to uciążliwe sąsiedztwo. Wyliczają, że nowi właściciele wylewają tłuszcz i pomyje do studzienki kanalizacyjnej, że za głośno puszczają muzykę i wbrew sąsiedzkim ustaleniom parkują samochody na chodniku przy ul. Gdańskiej w Wałbrzychu, a nie mogą tego robić nawet wieloletni mieszkańcy tych budynków.

Do tematu wrócimy.

O SPRAWIE PISALIŚMY WCZORAJ

Interwencja policji i sanepidu w lokalu z Kebabem w Wałbrzychu. Przed nim smród nie do wytrzymania!

Co tam się dzieje i dlaczego nie można wejść do środka - dziwili się mieszkańcy Wałbrzycha, którzy dziś ok. godz. 13.00 chcieli kupić sobie kebeb w lokalu przy ul. Gdańskiej w Wałbrzychu. Przed barem szybkiej obsługi stał radiowóz na sygnałach, a w środku pracowali policjanci i pracownicy sanepidu.

Pikanterii całej sprawie dodawał smród nie do wytrzymania, który rozchodził się nie tylko przy lokalu z kebabem, ale także koło punktu z kurczakami pana Andrzeja Ważnego, perfumerii, jubilera i punktów ze skarbami za 5 zł.

Przed lokalem zastaliśmy nie tylko zdziwionych wałbrzyszan i pracowników okolicznych sklepów, ale również nowych właścicieli Algerino Kebab. Dwaj ciemnoskórzy mężczyźni otworzyli tu punkt z kebabem, po tym jak zamknął go Pan Latko z Turcji (wcześniej prowadził punkt w Rynku w lokalu po Zielonej Gęsi; red.).

- Kiedy my tu zaczęliśmy sprzedawać, ciągle jesteśmy nękani - skarżą się nowi właściciele. Ktoś ciągle nasyła na nas policję. Kłamią, że głośno. Ktoś też rozlewa nam tą śmierdzącą substancje przed kebabem. Chce się nas stąd pozbyć - mówią załamani mężczyźni. To chyba jacyś rasiści.

Postanowiliśmy porozmawiać z okolicznymi przedsiębiorcami. - To kwas masłowy - mówią jednogłośnie. - No smród taki, że się wytrzymać nie da. Ktoś rozlewa tę substancję właśnie koło lokalu z kebabem i wzdłuż chodnika - słyszymy to samo w każdym sklepie, do którego weszliśmy.

Sprawdzamy na policji. - Faktycznie od stycznia mieliśmy kilka zgłoszeń dotyczących tego lokalu, ale żadna z interwencji się nie potwierdziła. Jedna w czerwcu, jedna w lipcu i kilka w sierpniu. Wszystkie dotyczyły głośnej muzyki - mówi nam podkomisarz Marcin Świeży z Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu.

Także dzisiejsza interwencja sanepidu była po skardze mieszkańca. - Sprawdzamy warunki sanitarne w lokalu po skardze klienta. W asyście policji, bo właściciele nie chcieli udostępnić lokalu do kontroli. Jest też problem, by się z nimi porozumieć. Interwencja trwa. Jeżeli uchybienia będą duże, nie do przyjęcia, możemy nawet zamknąć ten lokal. Jeśli będą to mniejsze uchybienia, wydamy decyzję, by zostały usunięte - tłumaczy Małgorzata Bąk, szefowa wałbrzyskiego sanepidu.

Na lokalu zamontowana jest kamera. Okazuje się, że niesprawna, nie wiadomo więc, kto smrodem usiłuje zakłócić funkcjonowanie lokalu, a przy okazji doprowadza do rozpaczy pozostałych przedsiębiorców.

W internecie bez problemu można znaleźć informacje na ten temat, a nawet zachęty do tego, jak pozbyć się konkurencji czy sąsiada przy pomocy kwasu masłowego! Jak czytamy na stronie protect24h.pl, to organiczny związek chemiczny w postaci oleistej i bezbarwnej cieczy.

"Jego zapach kojarzy się z wymiocinami, zjełczałym masłem i innymi tłuszczami oraz ludzkim potem. Ma ostry, intensywny, trudny do zniesienia zapach. Kwas masłowy ma szerokie zastosowanie w produkcji środków zapachowych, leków oraz barwników. Jest skutecznym środkiem odstraszającym dziką zwierzynę. Niestety często wykorzystywany jest również w innych celach"…

I dalej, "smród i odór, jaki wytwarza, przez rozlanie nawet niewielkiej ilości tej substancji może utrzymywać się latami. W przypadku rozlania go w pomieszczeniu zabiegi zbijania tynków, zrywania podłogi, wietrzenia, ozonowania okazują się nieskuteczne. Kwas masłowy potrafi głęboko penetrować wiele różnych materiałów".

Z artykułu można się również dowiedzieć, że kwas masłowy jest ogólnodostępny. Można go kupić w internecie, a niektórzy oferenci zachęcają do bandyckich działań pisząc: „…chcesz się pozbyć sąsiada lub konkurencji?…zamów…100% skuteczności…”. Najczęstszym jednak spotykanym preparatem, który zawiera kwas masłowy jest odstraszacz na dziki.

Do tematu wrócimy

Interwencja sanepidu i policji w lokalu z Kebabem w Wałbrzychu

Interwencja policji i sanepidu w lokalu z Kebabem w Wałbrzyc...

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto