Jak kochać, to Włocha, a jak ślub to w Las Vegas? USC Wałbrzych podsumowuje rok

USC Wałbrzych: w 2017 roku urodziło się w Wałbrzychu 2408 dzieci (dane z 28 grudnia 2017 roku). To o 88 więcej niż w 2016 roku. Rodzice najchętniej nadawali małym wałbrzyszankom imiona Zuzia - 61, Hanna - 49, Julia i Zofia po 47. Najpopularniejsze imiona dla małych wałbrzyszan to Jakub - 58, Antoni - 51 oraz Filip i Szymon - po 45.

Wśród pojedynczych imion nadanych dzieciom w naszym mieście w 2017 roku znalazły się te z tradycjami, jak - Jadwiga, Edward, Tadeusz, czy Józef, ale i te bardziej nowoczesne, jak Rita, Nicola, Martin, Brunon, czy Aron.

Niestety, więcej nas umarło (dane z 28 grudnia 2017 r.). Odeszło 1992 wałbrzyszan, podczas gdy rok wcześniej zmarło ich 1976, czyli o 16 mniej.

Wałbrzyszanie lubią się pobierać w Zamku Książ

Rzadziej się także pobieraliśmy. W 2017 roku w Urzędzie Stanu Cywilnego w Wałbrzychu zarejestrowano 440 śluby, podczas gdy rok wcześniej było ich 456. Większość odbyła się w murach kościoła (konkordatowy) lub USC w Wałbrzychu. Ale zdarzały się też poza siedzibą urzędu – najczęściej w Zamku Książ w sali Maksymiliana. Wałbrzyszanie chętnie brali też śluby w hotelach, gdzie znajdują się specjalne sale weselne, np. w hotelu Apropos – zaznacza Beata Wilk-Richter, kierownik USC w Wałbrzychu.

Za granicą w 2017 roku pobrało się 86 par, z których choć jedna osoba była z Wałbrzycha, rok wcześniej było to 87 par. Zarówno w 2017, jak i 2016 roku wśród małżeństw zagranicznych królowały te, zawierane w Wielkiej Brytanii, Irlandii i Niemczech. Zdarzały się też miejsca bardziej egzotyczne, jak np. Dominikana.

– Każdego roku rejestrujemy śluby z egzotycznych miejsc, albo nietypowych, gdzie pary udają się specjalnie na tę okoliczność. Były np. śluby w RPA, Tajlandii, ale i w Las Vegas – dodaje kierownik USC, Beata Wilk-Richter.
Dwie wałbrzyszanki wzięły też śluby z obcokrajowcami. Byli to Włosi.