Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jerzy Szulc nie żyje

Artur Szałkowski
Jerzy Szulc 1954-2012
Jerzy Szulc 1954-2012 Dariusz Gdesz
W wieku niespełna 58 lat zmarł pierwszy przewodniczący wałbrzyskiej Solidarności i Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego w sierpniu 1980 roku.

Jerzy Szulc urodził się 29 sierpnia 1954 roku w Wałbrzychu. Dokładnie 26 lat później , w wigilię swoich urodzin, został wybrany przewodniczącym Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego w Wałbrzychu z siedzibą na terenie kopalni Thorez. Była to pierwsza kopalnia w kraju, która w sierpniu 1980 roku przyłączyła się do strajku stoczniowców z Gdańska i Szczecina.

W chwili wyboru na przewodniczącego MKS w Wałbrzychu był górnikiem dołowym i ratownikiem w kopalni Wałbrzych. Na pracę w zakładzie wydobywczym zdecydował się w połowie lat 70., by nie trafić do wojska. Nim dostał etat w kopalni, pracował na stanowisku spedytora w Wojewódzkiej Spółdzielni Transportu Wiejskiego w Wałbrzychu, a wcześniej ukończył technikum mechaniczne. We wrześniu 1980 roku, jeszcze przed porozumieniami jastrzębskimi, doszło do podpisania porozumienia wałbrzyskiego. Pod dokumentem podpisy złożyli wiceminister górnictwa oraz Jerzy Szulc, w imieniu MKS Wałbrzych.

Natomiast w listopadzie tego samego roku na zaproszenie Jerzego Szulca przyjechał po raz pierwszy do Wałbrzycha Lech Wałęsa.– Zaprosiłem Lecha Wałęsę do kopalni Wałbrzych i, jak to się popularnie mówi, "przeczołgałem" po najbardziej ekstremalnej trasie w podziemiach – wspominał dwa lata temu w wywiadzie z nami Jerzy Szulc. – Podobno po tej wizycie Wałęsa już nigdy nie zjechał w podziemia kopalni, mimo wielu zaproszeń.

Wraz z wprowadzeniem stanu wojennego Szulc znalazł się na liście osób do internowania. Ukrywał się trzy dni. Po zatrzymaniu przez milicję trafił do aresztu w Wałbrzychu, później w Świdnicy, a następnie do miejsca odosobnienia, które utworzono w filii byłego hitlerowskiego obozu koncentracyjnego Gross-Rosen na terenie Kamiennej Góry. Szulc był jeszcze więziony w Głogowie, Grodkowie i Uhercach Mineralnych w Bieszczadach. Na wolność wyszedł 7 grudnia 1982 roku.

Na trzy lata powrócił do kopalni. Później z kolegami założył grupę robót wysokościowych. Działalność była dochodowa, dopóki potencjalnych kontrahentów nie zaczęli zastraszać funkcjonariusze SB. Podobnie było z handlem zabawkami. Później Jerzy Szulc został osobą bezrobotną, utrzymującą się z prac dorywczych. Zmarł po ciężkiej chorobie nowotworowej. Pogrzeb Jerzego Szulca odbędzie się w piątek (2 marca) o godz. 12. na cmentarzu w parafii p.w. św. Barbary przy ul. 11 Listopada w Wałbrzychu.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto