Kamienica do wyburzenia - jej lokatorzy szukają domu
– Mieszkam tu od 32 lat, wszystkich znam i mam wszędzie blisko, chciałabym nadal mieszkać w tej dzielnicy – mówi Halina Tratowska z Białego Kamienia. Dom przy ul. Grabowskiej 71, w którym obecnie mieszka, jest przeznaczony do rozbiórki. Państwo Tratowscy mają prawo do lokalu socjalnego, a na takie lokum trzeba czekać. Małżonkowie czekali zatem, jednak mąż pani Haliny zachorował na cukrzycę i w styczniu amputowano mu nogę. – Mąż potrzebuje opieki i lepszych warunków, w tym łazienki oraz toalety w domu. Tutaj tego nie ma, tu jest tylko wilgoć – mówi wałbrzyszanka.
We dwoje żyją za zasiłek z MOPS w wysokości 456 zł, co ledwie starcza na leki i kilka worków węgla. Pan Ryszard nie ma jeszcze żadnych świadczeń. Pani Halina ma orzeczoną drugą grupę niepełnosprawności, nie ma szans na pracę, no i musi się zajmować niesamodzielnym mężem. Córki niewiele im pomogą, każda z nich ma teraz na utrzymaniu własne dzieci. – W urzędzie powiedziano mi, że za jakieś sześć miesięcy dostaniemy mieszkanie. Nie rozumiem, dlaczego na czas oczekiwania nie dadzą nam czegoś w zamian – dodaje. W ostatnich tygodniach pani Halina nie raz odwiedzała Urząd Miejski, prosiła o pomoc radnych i prezydenta Wałbrzycha.
Kamienica do wyburzenia - przydałoby się suche mieszkanie
– Najbardziej przydałoby się im suche mieszkanie na parterze. W naszej dzielnicy jest kilka takich pustych mieszkań, niektóre nawet z podjazdami – mówi Ryszard Nowak, przewodniczący RWS Biały Kamień-Konradów i zapowiada, że o sytuacji tej rodziny będzie mówił na najbliższej sesji Rady Miejskiej. – Państwo Tratowscy nie mają tytułu do mieszkania, które obecnie zajmują, mają przydział na mieszkanie socjalne i powinni się uzbroić w cierpliwość – mówi Anna Żabska, rzeczniczka urzędu. Jednak pani Halinie brakuje cierpliwości. – Nie wytrzymam i zajmę jakiś pustostan na parterze – zapowiada.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?