Jak twierdzą siostry Okno Życia, oprócz bezpieczeństwa dla dziecka, gwarantuje też kobiecie anonimowość.
- Matka może zostawić swoje dziecko w każdej dogodnej dla siebie chwili, nawet w nocy - mówi siostra Eleonora Nawa, dyrektor domu małego dziecka i tłumaczy, że okno będzie wyposażone jedynie w specjalny czujnik dzięki któremu siostry będą wiedziały, że maleństwo jest w środku. Okno zostanie oddane do użytku 25 marca. Jest to inicjatywa diecezji świdnickiej i Caritasu, dzięki którym okno życia powstanie też w Świdnicy, w budynku przedszkola sióstr prezentek przy ul. Piekarskiej. Niewykluczone, że będzie też w Dzierżoniowie.
- To bardzo dobry pomysł, bo problem niechcianych dzieci jest u nas bardzo duży - mówi siostra Eleonora. - Wprawdzie w samym Kłodzku nie mamy przypadków, by kobieta porzuciła swoje dziecko gdzieś na śmietniku lub w innym równie odrażającym miejscu, ale zdarza się, że zostawiają noworodki w szpitalu, zaraz po urodzeniu. Stamtąd trafiają do nas.
W ostatnich latach w regionie wałbrzyskim doszło do kilku przypadków, w których kobiety porzuciły swoje dzieci. Jednym z najgłośniejszych była sprawa siedemnastolatki ze Starczówka, koło Ziębic. Dziewczyna wyrzuciła swojego pięciomiesięcznego synka do rzeki z wysokości 3 metrów. Zaraz potem zaalarmowała policję, że ktoś porwał jej dziecko. Po krótkich poszukiwaniach, policja odnalazła chłopczyka, który przeżył dzięki szybkiej interwencji lekarzy. Dziś mały Jakub jest pod opieką biologicznego ojca. Dziewczyna natomiast została skazana przez sąd na 2 lata i 8 miesięcy więzienia. Sąd zdecydował jednak o nadzwyczajnym złagodzeniu kary, biorąc pod uwagę depresję i ograniczoną poczytalność siedemnastolatki w chwili popełnienia czynu. Z kolei w Wałbrzychu, pięć lat temu nieznana kobieta porzuciła noworodka. Na szczęście chłopiec został odnaleziony żywy i trafił pod opiekę. Mały Adaś został adopotowany i ma kochającą rodzinę.
Współpraca: MM, ARS
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?