Kobieta bez głowy ukryta na strychu. Prokuratura Rejonowa w Wałbrzychu otrzymała z Akademii Medycznej we Wrocławiu wyniki sekcji zwłok, na które natrafili 1 października robotnicy dokonujący rozbiórki kamienicy przy ul. Słowackiego w Wałbrzychu. Początkowo sądzono, że mogły to być zwłoki osoby bezdomnej, która mieszkała w pustostanie. Ustalenia biegłych z zakresu medycyny sądowej wykluczyły taką hipotezę. Informacje, które przekazano śledczym są szokujące.
– Przede wszystkim ustalono, że są to zwłoki kobiety. Ze względu na ich zeszkieletowanie trudno było ustalić jej wiek w chwili śmierci. Określono go w przedziale 50-70 lat – mówi Bożena Jażdrzyk, prokurator rejonowy w Wałbrzychu. – Biegły ustalił również, że zgon mógł nastąpić około 10 lat temu.
Wynika z tego, że ciało kobiety owinięte w materiał przypominający prześcieradło ukryto na strychu, jeszcze przed wykwaterowaniem z budynku lokatorów. Dlatego policja już wszczęła czynności zmierzające do ustalenia listy byłych lokatorów nieruchomości. Wszyscy zostaną przesłuchani. Prawdopodobnie zeznania w sprawie będą składać również byli dzierżawcy pomieszczeń na parterze nieruchomości. Działały tam punkt sprzedaży pieczywa oraz sklep rybny. Funkcjonowanie tego drugiego może tłumaczyć, dlaczego nikt nie wyczuł fetoru zwłok rozkładających się na strychu. Każda osoba, która przechodziła ul. Słowackiego w pobliżu sklepu rybnego może potwierdzić o intensywnym zapachu, który wydobywał się z jego wnętrza. W Akademii Medycznej we Wrocławiu wyjaśniono jeszcze jedną zagadkę, która nurtowała śledczych po ujawnieniu zwłok. Chodzi o głowę, która była oddzielona od tułowia. Biegły ustalił, że nie została odcięta. Prawdopodobnie odpadła wraz z momentem całkowitego rozkładu tkanek miękkich, które łączyły elementy szkieletu lub w trakcie rozbiórki dachu nieruchomości.
– Biegły ustalił, że kobieta miała zwyrodnienie kręgosłupa i lewej ręki. Jej sylwetka musiała być pochylona, przygarbiona – wyjaśnia prokurator Bożena Jażdrzyk. – Biegły ustalił także, że kilka lat przed śmiercią kobieta miała złamaną żuchwę oraz nos.
Przedmiotem, który może przyczynić się do wyjaśnienia sprawy jest zabezpieczony przez śledczych pierścionek z dużym czerwonym oczkiem, który kobieta miała na palcu ręki. Prokuratura zleci wykonanie badań antropologicznych. Na podstawie czaszki kobiety zostanie odtworzony wygląd jej twarzy.
Artykuł został opublikowany w „Panoramie Wałbrzyskiej” 12 października 2015 r.
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?