„Portret Izmondy” to jeden z niewielu ocalałych po II wojnie światowej obrazów autorstwa Antoniego Gruszeckiego. To obecnie nieco zapomniany XVIII-wieczny malarz, który tworzył m.in. na zamówienie ostatniego króla Polski - Stanisława Augusta Poniatowskiego. Antoni Gruszecki na zlecenie króla zajmował się m.in.: dekoracją pałacu w Horodnicy i Nowego Zamku w Grodnie. Z ustaleń osób analizujących życiorys Antoniego Gruszeckiego wynika, że na prezentowanym w pałacu Jedlinka „Portrecie Izmondy”, tak naprawdę utrwalił Sofonisbę, czyli córkę wodza kartagińskiego Hazdrubala. Jest jedną z nielicznych kobiet, obok legendarnej Dydony, która zapisała się w historii Kartaginy.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?