Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolejny autokar zrozpaczonych matek z dziećmi przyjechał do hotelu Maria w Wałbrzychu. Następne w drodze. Wiemy, co jest teraz potrzebne

Adrianna Szurman
Adrianna Szurman
Kolejny autokar zrozpaczonych matek z dziećmi przyjechał do hotelu Maria w Wałbrzychu. Następne w drodze. Oto, jaka pomoc jest im teraz potrzebna
Kolejny autokar zrozpaczonych matek z dziećmi przyjechał do hotelu Maria w Wałbrzychu. Następne w drodze. Oto, jaka pomoc jest im teraz potrzebna Dariusz Gdesz
Wczoraj do hotelu Maria w Wałbrzychu przyjechał autobus z 40 matkami i dziećmi uciekającymi przed wojną w Ukrainie. Dziś kolejny z 30 osobami na pokładzie. Następny już jest w drodze. Miał przyjechać też kolejny z 50 niepełnosprawnymi dziećmi, ale po tym jak inny autobus został ostrzelany, transport z maluchami się nie pojawił. Nie wiadomo, co się z nim stało i gdzie są dzieci. O tym, co jest potrzebne najbardziej w tej chwili, mówi nam Dorota Barańska, która przyjęła już 150 osób.

Do dzisiaj Dorota Barańska, właścicielka Hotelu Maria w Wałbrzychu przyjęła już 150 matek i dzieci, które uciekły przed wojną z Ukrainy. Dzisiaj w nocy do Wałbrzycha przyjechał transport z 47 osobami na pokładzie. Zorganizowała go Jowita Rząsowska, właścicielka szkoły Młody Kopernik. Po Ukrainki pojechali kierowcy z BT Romex, zabrali też dwóch tłumaczy, żeby łatwiej było się porozumieć na miejscu.

- Bo tam panuje straszny chaos, mamy informacje o jakichś potrzebujących, którzy mają do nas przyjechać, a przyjeżdżają całkiem inni. Co nie oznacza, że tamci nie przyjadą. Tak jest choćby z 50 niepełnosprawnymi dziećmi. Czekaliśmy dzisiaj na nich, a przyjechał autokar z innymi mamami i dziećmi - mówi nam Dorota Barańska, właścicielka Hotelu Maria. Dla wszystkich znalazła miejsce pod dachem swojego hotelu, zarówno tego w Wałbrzychu, jak i w Szczawnie - Zdroju czy Zagórzu Śląskim.

Już ma informację, że do miasta jedzie kolejny autokar z uchodźcami na pokładzie. Im też nie odmówi pomocy. Wciąż czeka także na niepełnosprawne maluchy. Nie wiadomo co się stało z transportem. Wiadomo, że wstrzymano go po tym, jak został ostrzelany inny autokar cywilny. Strach pokrzyżował plan ucieczki.
Pani Dorota uruchomiła w Hotelu Maria telefon czerwona Linia dla Ukrainy Wałbrzych. Pod takim samym hasłem działa grupa na facebooku, gdzie wymieniane są informacje, jakich wolontariuszy potrzebna, jakiej pomocy rzeczowej, kogo i skąd trzeba przywieźć.

To ważne, by śledzić na bieżąco komunikaty o konkretnych potrzebach. W hotelu Maria mamy z dziećmi znalazły dach nad głową, pokoje z łóżkami, świeżą pościelą i ręcznikami.

- Staramy się dla nich przygotować takie pokoje z aneksami kuchennymi, by mogły normalnie funkcjonować. Teraz potrzebujemy czajników, suszarek na bieliznę i do włosów, żelazek, bardzo potrzebujemy tez tapczanów i wersalek. Jeżeli ktoś ma na zbyciu sprawne, używane lodówki i pralki, to również są dla nas bezcenne - wylicza pani Dorota i dodaje, że jeśli chodzi o jedzenie, to przyda się szczególnie ser żółty, wędliny, owoce, słodycze dla dzieci i soki. Potrzebne są też mydła, szampony i proszek do prania.

Wiele z tych osób ucieka z jedną parą zapasowej bielizny i torebką z dokumentami.

- Niebawem będę wiedziała również, czy potrzebna jest bielizna i skarpetki - dodaje. Fajnie byłoby, gdyby ktoś mógł podrzucić stroje kąpielowe dla dzieci i matek. Pani Dorota zorganizowała im za darmo basen, który ma im pomóc choć na chwilę zapomnieć o traumie, pomóc się zrelaksować choć przez moment.

- Ci ludzie przyjeżdżają do nas z kilkudniowej podróży, zostawili w Ukrainie rodziny, domy... Są zrozpaczeni, kiedy puszczają emocje, płaczą po kątach. Ostatnio jedna z kobiet spanikowała na dźwięk wydobywający się z czajnika, myślała że to znowu bomba - przyznaje pani Barańska.

Pomocy potrzebują też dzieci, dlatego pani Dorota zorganizowała im zajęcia, które ruszą w poniedziałek. Będzie to nie tylko basen, ale także tańce, jazda konna i inne. Będzie też kącik z opieką i zabawami, które poprowadzą wolontariusze.

- Mogą wziąć w nich udział także dzieci z innych ośrodków, z całego Wałbrzycha, czy najbliższych okolic, bo pomagamy sobie nawzajem. W przyszłym tygodniu poinformujemy o godzinach i szczegółach.

Zainteresowani udziałem w zajęciach albo potrzebujący pomocy mogą kontaktować się z panią Dorotą mailowo [email protected] albo przez messenger Czerwona Linia Ukraina Wałbrzych.

Kolejny autokar zrozpaczonych matek z dziećmi przyjechał do hotelu Maria w Wałbrzychu. Następne w drodze. Oto, jaka pomoc jest im teraz potrzebna

Kolejny autokar zrozpaczonych matek z dziećmi przyjechał do ...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto