Koncert charytatywny w Starych Bogaczowicach z udziałem mieszkańców i gwiazd estrady

Wspaniały koncert charytatywny w Starych Bogaczowicach odbędzie się już w czwartek 29 grudnia o godz. 18. W kościele parafialnym wystąpią mieszkańcy i gwiazdy, które razem z nimi nagrały płytę „Kolędałka". Aby zdobyć płytę oraz bilety na koncert wystarczy kupić cegiełkę na rzecz Hospicjum w Wałbrzychu (szczegóły w Urzędzie Gminy tel. 74-845-22-20 oraz w Gminnej Bibliotece Publicznej tel. 74-844-35-03).
Płyty można było już posłuchać w czasie minionych świąt. Razem z gwiazdami estrady grają i śpiewają na niej mieszkańcy gminy, w tym dzieci z Zespołu Szkół w Starych Bogaczowicach. Co ważne, nie jest to jakieś brzdąkanie, tak żeby nie zagłuszać tych, którzy robią prawdziwą muzykę i nie psuć ich roboty. Wydaną właśnie płytę można kupić i posłuchać jej z przyjemnością, a mieszkańcy spisują się świetnie w każdym utworze. W Starych Bogaczowicach takie przedsięwzięcie można było jednak zrealizować, bo jest tam wiele muzykujących rodzin, a do tego mają Mirosława Kowalika – basistę znanego zespołu „Raz, dwa, trzy”. Na płycie nie tylko gra, ale jest też jej producentem oraz autorem części muzyki i tekstów. – Wójtowi przyszło do głowy, żeby może nagrać płytę z kolędami. Wszyscy uznali, że to świetny pomysł. Różne foldery przegląda się i odrzuca gdzieś w kąt, a taka płyta zostanie i ludzie będą do niej wracać – wyjaśnia muzyk grupy „Raz, dwa, trzy”. Opowiada, że podjął się realizacji przedsięwzięcia, ale musiał przemyśleć sprawę. Nagranie płyty w gminnym towarzystwie i tylko na wewnętrzny użytek nie miało większego sensu. Trzeba było podjąć spory wysiłek i być może osiągnąć fajne efekty, a słuchałoby tego niewiele osób. Zaproszenie znanych gości wiązało się natomiast z zapewnieniem odpowiedniego poziomu. – A do tego mogły padać zarzuty, że to goście zrobili nam płytę. Zatem mamy na niej wspaniałych gości, ale od samego początku, wszędzie jesteśmy obecni – mówi Mirosław Kowalik. Dodaje, że ich są też kompozycje. Ktoś napisał muzykę, kto inny słowa. Niektóre utwory były już wcześniej gotowe, ale nie były wykorzystywane. Kiedy podjął się realizacji przedsięwzięcia, wiedział, że znalezienie w gminie dobrych instrumentalistów nie będzie wielkim problemem. – Kiedy sprowadziłem się do tu, zacząłem spotykać się w domu z przyjaciółmi i znajomymi na wspólnym kolędowaniu. Spotkania odbywają się co roku i bierze w nich udział coraz więcej osób – wyjaśnia. Dodaje, że mają w gminie, m.in. muzyka Kubę Łakomego czy Wojtka Szklarkowskiego, akordeonistę kabaretu Neo-Nówka. Grają jednak nie tylko aktywni muzycy, ci, którzy mają za sobą naukę w szkołach muzycznych, ale także po prostu samorodne, duże, muzyczne talenty. Na płycie grają i śpiewają starsi i dzieci. Między innymi ortopeda gra na gitarze, a pani stomatolog na skrzypcach. Z mieszkańcami utwory wykonują gwiazdy: Lidia Pospieszalska, Darek „Maleo” Malejonek, Jerzy Trela, Zbigniew Wodecki, Jan Trebunia-Tutka, Janusz Yanina Iwański, Zuzanna Iwańska. Wszyscy szybko i chętnie zadeklarowali właściwie bezinteresowną pomoc.
– Zastanawiałem się na przykład kto mógłby zaśpiewać pastorałkę „Narodził się Jezus Chrystus”. Pomyślałem o Zbyszku Wodeckim i kiedy mieliśmy wspólne koncerty, zaproponowałem mu to. Zgodził się bez problemu – wspomina Kowalik. Był zadowolony podwójnie, bo wiedział, że Wodecki jest ulubionym piosenkarzem księdza Jacka Biernackiego, proboszcza ze Starych Bogaczowic.
Janusza Yaninę Iwańskiego spotkał natomiast na ulicy w Częstochowie. Szedł z rodzina i zauważył, że ten idzie z rowerem po przejściu dla pieszych. Iwański zaproponował Kowalikom, żeby poszli razem do znajdującej się w pobliżu lodziarni, bo są tam rewelacyjne lody. Lody były rzeczywiście wspaniałe, a kiedy je zjedli Yanina był już umówiony na nagranie do „Kolędałki”.
Kto nie słyszał dotąd nagranych na niej pastorałek, może w czwartek wybrać się do kościoła w Starych Bogaczowicach - warto.