Koszykarze Zetkamy Dorala Nysy wygrali z silną Astorią, a teraz przed nimi dwa mecze wyjazdowe

Koszykarze Zetkamy Dorala Nysy Kłodzko, beniaminka I ligi, rozegrali w ubiegłym tygodniu dwa trudne i bardzo ważne mecze. Niestety najpierw przegrali na wyjeździe 59:80 z drużyną Meritumkredyt Pogoń Prudnik.
Ta porażka nie była wielkim zaskoczeniem, bo podopieczni trenera Marcina Radomskiego w bieżącym sezonie nie wygrali jeszcze meczu na boisku przeciwnika. Na szczęście Zetkama Doral Nysa świetnie radzi sobie we własnej hali. Potwierdziła to w drugim ubiegłotygodniowym meczu, w którym pokonała w Kłodzku 72:67 silny zespół Astorii Bydgoszcz. Ekipie z Kłodzka udało się tego dokonać, pomimo że zaczęła pojedynek bardzo słabo. Gospodarze mieli jednak sporo szczęścia, bo Astoria w dwóch pierwszych kwartach także nie zachwycała i w efekcie w połowie spotkania prowadziła tylko 36:32. Kiedy po zmianie stron boiska, Zetkama Doral Nysa poprawiła obronę i zaczęła grać nieco skuteczniej, goście nie byli w stanie dotrzymać jej kroku. Trzecią kwartę podopieczni trenera Radomskiego wygrali 25:19 i wyszli na prowadzenie, którego nie oddali już do końca spotkania.
Dzięki temu zwycięstwu zespół z Kłodzka jest na 8. pozycji w tabeli i ma spore szanse utrzymać to miejsce do końca pierwszej fazy sezonu. Sporo będzie zależało od tego jakie wyniki uzyska w najbliższych pojedynkach. Niestety przed Zetkamą Doralem Nysą dwa mecze wyjazdowe: najpierw 27 lutego z SKK Siedlce, a następnie 5 marca z Biofarmem Basketem Poznań. Być może jednak ekipa z Kłodzka zdoła wreszcie wygrać na wyjeździe, bo i SKK i Basket to drużyny, które są od niej niżej w tabeli.

Zetkama Doral Nysa Kłodzko – Astoria Bydgoszcz  72:67 (14:16, 18:20, 25:19, 15:12)
 
Zetkama Doral Nysa Kłodzko: Stępień 18 (1x3), Bluma 13, Kowalski 13 (2x3), Malona 12, Lipiński 4 (1x3), Weiss 4, Bartkowiak 3, Płatek 3, Wojciechowski 2