Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Rafał Trzaskowski poparł Aleksandra Miszalskiego i spotkał się z krakowianami

Ewa Wacławowicz
Ewa Wacławowicz
Aleksander Miszalski i Rafał Trzaskowski w sobotę przed południem spotkali się z krakowianami na Rynku Podgórskim
Aleksander Miszalski i Rafał Trzaskowski w sobotę przed południem spotkali się z krakowianami na Rynku Podgórskim Szymon Korta / Polska Press
Rafał Trzaskowski, świeżo wybrany na kolejną kadencję prezydent Warszawy, odwiedził w sobotę 13 kwietnia Kraków. Powód był znany. Poparcie dla Aleksandra Miszalskiego ubiegającego się o fotel prezydenta Krakowa. Spotkaniu polityków na Rynku Podgórskim w Krakowie przysłuchiwało się sporo zwolenników.

Na spotkanie z Rafałem Trzaskowskim i Aleksandrem Miszalskim przyszło naprawdę sporo zwolenników kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Krakowa. Rynek Podgórski momentalnie wypełnił się biało-czerwonymi flagami i banerami z nazwiskami Miszalskiego, a zgromadzeni witali kandydata na prezydenta Krakowa okrzykami: "Olek, Olek!".

Głos jako pierwszy zabrał Aleksander Miszalski, który przypomniał, że Rafał Trzaskowski wygrał wybory w Warszawie już w I turze, co spotkało się z gromkimi oklaskami zwolenników śledzących sobotnie spotkanie polityków. Miszalski nie zapomniał wspomnieć również o działaniach jego kontrkandytata, Łukasza Gibały.

- Ostatnio nasila się kampania oszczerstw. Łukasz Gibała chyba lekko zaskoczony swoim wynikiem, w dniu wyborów powiedział, że jeżeli ja wygram te wybory w Krakowie, to ucieszą się z tego faktu tylko deweloperzy i pijani turyści. Ja chciałem was spytać: ilu tu jest deweloperów? Ręka w górę. Pijanych turystów? - pytał z przekąsem Miszalski

I dodał: - Niestety, ta kampania nienawiści się nasila. Pojawiły się różne reklamy, banery. Ale ja nie będę na ten hejt odpowiadał hejtem. Będziemy na hejt odpowiadać miłością - zadeklarował Miszalski.

Nawiązał też do słów Gibały o tym, że jest kandydatem kontynuacji.

- Gdyby tak było, to pewnie pan prezydent Jacek Majchrowski poparłby mnie w I turze, albo to ja poparłbym Andrzeja Kuliga. Ale nie. Wystartowałem, bo Kraków potrzebuje zmian. Musimy skończyć z patodeweloperką, budować trzeba, ale z głową. Nie w terenach zielonych, nie pomiędzy blokami. Musimy uchwalić plany ogólne dla całego miasta. Będziemy osiedla planować tak, by przestrzeń była jak najbardziej przyjazna dla mieszkańców. Zmiany muszą dotknąć też sferę transportu. I nie mówimy tu tylko o metrze, ale też SKA - mówił Miszalski

Obiecał też m.in. budowę parkingów park n' ride, zadbanie o wymierające branże, 600 złotych bonu na kulturę i sport dla młodzieży, bezpłatne żłobki czy budowę wind w blokach 4 i 5 piętrowych.

Rafał Trzaskowski zaapelował o pełną mobilizację i pójście do urn wyborczych 21 kwietnia. -Musimy wykonać ten kolejny krok, by w miastach, miasteczkach i na wsiach rządzili sprawdzeni ludzie, którzy mają program i są wiarygodni - mówił Trzaskowski.

Prezydent Warszawy zaapelował do zgromadzonych by głosowali na Aleksandra Miszalskiego.

- Pisowi udało się wygrać tylko w trzech miastach. Próbują udawać teraz kogoś kim nie są i gdziekolwiek mogą i widzą, że ich poparcie spada, próbują namieszać. Jeżeli ktoś przez cały czas zmienia barwy polityczne i zmienia zdanie to trudno mówić tu o jakiejkolwiek wiarygodności. Ale najważniejsze jest to, że Aleksander Miszalski ma pomysł na Kraków. Tu trzeba mądrej zmiany. Takiej jaką proponuje Olek - mówił Trzaskowski

Zadeklarował też, że Warszawa jest gotowa do współpracy z Krakowem i zawsze będzie służyć jego prezydentowi wsparciem i radą.

Edukacja obywatelska zastąpi HiT

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Rafał Trzaskowski poparł Aleksandra Miszalskiego i spotkał się z krakowianami - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto