Legendarny, włoski piłkarz Francesco Totti rozegrał właśnie 600. mecz w tamtejszej ekstraklasie. To zawodnik nietuzinkowy. Od początku kariery wierny jednemu klubowi, w którym debiutował w wieku 16 lat. I chociaż w tym roku skończy 40 lat, a zdrowotnie i kondycyjnie coraz wyraźniej odstaje od młodszych kolegów z drużyny, nikomu w rzymskim klubie nawet nie przyszło na myśl, aby nie przedłużyć z nim kontraktu, albo zaproponować pracy na innym stanowisku. „Książę Rzymu”, bo taki przydomek nadali mu kibice, jest żywą legendą i wspaniałym symbolem ich ukochanej drużyny. Podobnie jak Alessandro Del Piero, który całą karierę spędził w innym wielkim włoskim klubie - Juventusie Turyn. Nie zmienił drużyny nawet wówczas, gdy u szczytu kariery znacznie większe zarobki oferowali mu szefowie klubów z Anglii czy Hiszpanii. Poświęcenie i miłość do klubowych barw Włoscy kibice docenili żegnając go po ostatnim mieczu w „Juve” owacją na stojąco, podczas gdy on ze łzami w oczach robił rundę honorową wokół boiska.
Dlaczego o tym piszę? Bo przypomina mi się Krzysztof Ignaczak, wybitny zawodnik Asseco Resovii, który przez 9 lat zostawiał na boisku 101 procent serca i sił. I zastanawiam się, dlaczego planując kształt zespołu na przyszły sezon władze klubu nie pomyślały, aby podczas ostatniego meczu zgotować „Igle” iście królewską fetę? Ani ja, ani setki, a może nawet i tysiące innych kibiców tego nie wiemy. Szkoda, że klub aspirujący do europejskiej czołówki nie miał pomysłu, jak rozstać się ze swoją legendą. Zawodnikiem, który jako reprezentant Polski przyszedł do Rzeszowa w czasie, gdy Resovia była jeszcze kopciuszkiem i o mistrzostwie Polski mogła tylko marzyć. Wybrał nasz zespół i nasze miasto, chociaż z pewnością mógł grać za granicą, albo w lepszych polskich klubach. Panie Krzyśku, w imieniu kibiców - WIELKIE DZIĘKI!
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?