Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ksiądz, maluch i jego pogotowie duszpasterskie. Wyjątkowa posługa w Bolesławowie

Redakcja
Jak mówi papież Franciszek, zadaniem kapłana jest wyjście do ludzi, prezentowanie bardziej służebnej postawy. Taki model księdza przedstawia Krzysztof Kauf, proboszcz parafii św. Józefa Oblubieńca NMP w Bolesławowie (gm. Stronie Śląskie).

Do kontaktu z wiernymi służy mu popularny kiedyś maluch, czyli fiat 126, którym mknie po ulicach, by pomagać. – Pomysł w mojej głowie pojawił się już 15 lat temu, kiedy byłem wikarym w parafii w Polkowicach – mówi ks. Krzysztof Kauf. – Tam istniało właśnie takie „pogotowie duszpasterskie” - dodaje.

Potem ksiądz był w różnych parafiach, a gdy w 2011 roku trafił do Bolesławowa w powiecie kłodzkim, był zdeterminowany, by wreszcie dopiąć swego. Początkowo chciał kupić syrenkę, jednak ostatecznie wybór padł na fiata 126. Po zakupie samochodu pozostało jedynie przerobienie go na duszpasterski ambulans.

Przy pomocy ks. Macieja Oliwy udało nam się stworzyć fajny i rozpoznawalny wóz – mówi ks. Krzysztof Kauf. Przemalowano więc fiata na kolor czarny, na dachu zainstalowano „biret” przypominający policyjnego koguta. Na bocznych drzwiach widnieje napis „pogotowie duszpasterskie”, a z tyłu są inicjały „KK”.

Choć zaskakiwać może wybór malucha, to pomysłodawca nie ma wątpliwości, że ten fiat idealnie nadaje się na górskie tereny. – Tutaj niemal wszyscy mają maluchy. Idealnie sprawdzają się w każdym terenie, nawet zimą. Jeśli nawet wpadnie do zaspy, z łatwością będzie można go stamtąd wypchnąć – uśmiecha się proboszcz z Bolesławowa.

Pierwszy kurs ks. Krzysztof odbył 6 grudnia 2015 roku. – To był prezent dla parafian na mikołajki – mówi.
-Początkowo ludzie patrzyli na mnie z szeroko otwartymi oczami i wielkim zdziwieniem – dodaje. Z czasem proboszcza stał się rozpoznawalny, wierni machają mu z chodnika, korzystają też z pomocy, jaką oferuje ksiądz.

-Kapłan jest po to, by wyjść do ludzi. Skończyła się era księdza, który czeka na plebanii, aż wierni sami przyjdą – mówi ks. Krzysztof.

Wyznaje tę samą maksymę, co papież Franciszek – w dzisiejszych czasach człowiek jest zajęty pracą, szkołą, rodziną. Zadaniem księdza jest otwarcie na człowieka, na jego potrzeby i problemy. Parafianie dzwonią do proboszcza z najróżniejszymi sprawami. Bynajmniej nie dotyczą one tylko kościoła. – Pytano mnie nawet kiedyś, co będzie z tymi, którzy wzięli kredyt we frankach– opowiada duchowny. Można też dowiedzieć się, kiedy jest msza, jaka jest intencja, czy kiedy jest najbliższa spowiedź.

Nie tak dawno maluch przeszedł kapitalny remont. Wszystko po to, żeby dalej służyć mieszkańcom Bolesławowa i okolic.

ZOBACZ ZDJĘCIA WYJĄTKOWEGO POGOTOWIA DUSZPASTERSKIEGO:

Ksiądz, maluch i jego pogotowie duszpasterskie. Wyjątkowa po...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ksiądz, maluch i jego pogotowie duszpasterskie. Wyjątkowa posługa w Bolesławowie - Kłodzko Nasze Miasto

Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto