Lazurowa woda, cudowne widoki, to zalew w Krzeszówku. Wstęp na plażę tylko za zgodą właściciela

Zalew w Krzeszówku z lazurową wodą leży 27 km od Wałbrzycha, 46 z Jeleniej Góry i 10 km od Kamiennej Góry. Niestety, obowiązuje tu zakaz kąpieli, bo zbiornik powstał na terenach po piaskowni w Krzeszówku. Dziś można tam wejść tylko za zgodą właściciela terenu, który jest na co dzień obecny na miejscu. Można poleniuchować na plaży i pomoczyć nogi. Pływać nie wolno.

- Generalnie nie zachęcam do odwiedzin - mówi ze śmiechem pan Tomasz. Od dwóch lat jest nowym zarządcą tego terenu. Jak zaznacza, więcej z tego tytułu problemów niż korzyści. I wyjaśnia. - Czasem zbiera drobne opłaty za parkowanie, a czasem pozwalam wjechać tu turystom bezpłatnie, posiedzieć nad wodą, odpocząć. Problem w tym, że wielu turystów nie szanuje przyrody i mojej pracy, zostawiają setki śmieci, które ja muszę potem posprzątać i wywieźć...

Nie planuję skomercjalizować tego miejsca. Jak zaznacza, to teren prywatny. Zastanawia się nawet nad ogrodzeniem plaży w Krzeszówku i zbiornika wodnego oraz umieszczenia tabliczki z zakazem wstępu. Tymczasem można to jeszcze zajrzeć.

Zobaczcie na zdjęciach, jak tu jest pięknie.

Tutaj znajduje się zalew w Krzeszówku czyli zbiornik po piaskowni. Zobaczcie na poniższej mapie