Limitowana żywność i samochody. Wicemarszałek zabrał głos. Co na to prezydent Roman Szełemej?

Przedstawione postulaty międzynarodowej organizacji C40 Cities, do której przyłączyły się również władze Warszawy budzą duże zastrzeżenia polityków polskiej prawicy. Co szczególnie krytykują dolnośląscy działacze?

- Organizujemy w całym kraju konferencje aby u uświadomić mieszkańcom Polski, w tym naszego regionu, że obecna opozycja na czele z Platformą Obywatelską proponuje na razie poprzez działania Rafała Trzaskowskiego, ale to się może odbić w innych miastach, także na Dolnym Śląsku, rozwiązania które są absolutnie nieakceptowalne dla każdego racjonalnie myślącego człowieka - komentuje Grzegorz Macko, wywodzący się z powiatu wałbrzyskiego samorządowiec, wicemarszałek województwa dolnośląskiego i zaznacza, że działacze obawiają się, że prezentowane propozycje dotrą również do naszego regionu.

Jedna z konferencji odbyła się 6 marca 2023 w Wałbrzychu pod Ratuszem.

- Sprzeciwiamy się szaleństwom, które Rafał Trzaskowski i Platforma Obywatelska proponują - zaznacza Macko.

Zdaniem działaczy, propozycje C40 ograniczają prawa i wolności obywateli.
Kontrowersyjne, zdaniem działaczy, zalecenia dotyczą m.in. ograniczenia konsumpcji, również produktów żywnościowych, czyli m.in.:

• ograniczenia spożywania mięsa na osobę rocznie do najwyżej 16 kg, lub też wykluczenie go z diety zupełnie,
• ograniczenia spożycia również nabiału do maksymalnie 90 kg na osobę, a nawet - podobnie jak z mięsem - rezygnacja z niego w diecie,
• a także ograniczenia dziennego spożycia kaloryczności jedzenia do wskazywanych pułapów,
• postulaty dotyczą też m.in. zmniejszenia liczby samochodów na 1000 mieszkańców,
• postawienie na zakupy od lokalnych wytwórców i skrócenia łańcuchów dostaw,
• wydłużenia żywotności samochodów u innych urządzeń elektronicznych.

Po spotkaniu zorganizowanym w Wałbrzychu, którego władze znane są z wielu inicjatyw na rzecz środowiska naturalnego, poprosiliśmy o komentarz prezydenta miasta.
Prezydent Roman Szełemej, który na spotkaniach z mieszkańcami zawsze chętnie podejmuje tematykę ekologiczną, nie odniósł się do wystąpień działaczy, ich argumentów, ani krytykowanych przez nich rozwiązań.

- Nie dam się namówić na udział w kabaretowym wydarzeniu, ma ono charakter groteskowy i nie będę tego w ogóle komentować - uciął krótko.

Wyraził przekonanie, że jest wiele wyzwań, których rozwiązanie powinno teraz angażować decydentów.

- Jestem poważnym człowiekiem i staram się swoją funkcję traktować poważnie - dodał i wrócił do obowiązków w wałbrzyskim Ratuszu.

Wicemarszałek Grzegorz Macko odniósł się do nich. Przypominamy je w opisach zdjęć dołączonych do materiału