Sprawa dotyczy korupcyjnych propozycji, które senator Roman Ludwiczuk (wówczas w Platformie Obywatelskiej), miał składać radnemu powiatowemu Longinowi Rosiakowi, który był pełnomocnikiem sztabu wyborczego Wałbrzyskiej Wspólnoty Samorządowej. Rozmowa z dużą ilością wulgaryzmów wypowiadanych przez parlamentarzystę, odsłoniła kulisy wałbrzyskiej sceny politycznej, między innymi dzielenie stanowiskami w samorządzie i spółkach miejskich.
– W Prokuraturze Okręgowej w Szczecinie zeznawałem przez ponad cztery godziny – mówi Mirosław Lubiński, były kandydat na prezydenta Wałbrzycha. – Prokuratora, który prowadzi śledztwo interesowały wszystkie okoliczności związane z wątkami pojawiającymi się w rozmowie Ludwiczuka z Rosiakiem.
Prokuratora interesowały między innymi kulisy zawiązania przed drugą turą wyborów prezydenckich w Wałbrzychu, koalicji PO z SLD. To by tłumaczyło, dlaczego w tej sprawie byli wcześniej przesłuchiwani za pośrednictwem telekonferencji członkowie wałbrzyskich struktur SLD: Robert Ławski, Krzysztof Paciepnik, Dariusz Lenda i Szymon Heretyk.
Na zlecenie szczecińskiej prokuratury, policja przesłuchała również: Wiolettę Kruczkowską, żonę prezydenta Wałbrzycha, Andrzeja Zibrowa, byłego niezależnego kandydata na prezydenta Wałbrzycha oraz Augustyna Skrętkowicza, byłego starostę wałbrzyskiego z PO. Dwukrotne przesłuchania Longina Rosiaka, uczestnika rozmowy z senatorem Romanem Ludwiczukiem, odbyło się na wstępnym etapie śledztwa, kiedy prowadziła je jeszcze Prokuratura Okręgowa w Świdnicy.
Szczecińska prokuratura planuje jeszcze w maju wezwać na przesłuchanie Piotra Kruczkowskiego, prezydenta Wałbrzycha oraz senatora Romana Ludwiczuka.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?