Łukasz Kazek wypełnił nasz kwestionariusz
Moje miejsce na ziemi to Góry Sowie, w całej swojej okazałości, od Walimia po Srebrną Górę. Wszystkie małe miasteczka i wioseczki u ich podnóża, przełęcze, kościoły zatopione w krajobrazie szczytów i zmieniających się pór roku.
Lokalny patriota to dla mnie ktoś kto jest oddany dobru i rozkwitowi ziemi, na której mieszka. Kto swoim talentem, pasją, zawodem przyczynia się do promowania, ulepszania swojego, miasteczka, wsi, rejonu.
Dbam o swoje miasto i otoczenie poprzez wyprawy w przeszłość, która zostawiła do dziś trwałe ślady. Poprzez poszukiwania, historię zwykłych ludzi, dokumenty, zdjęcia, śledztwa rozpoczynam prawdziwe wyprawy w czasie. Odszukuję nieznane historie i miejsca, które nabierają rozgłosu i promują moją małą ojczyznę.
Moje ulubione miejsce to Walim, z całą swoją zabudową i ponad 700-letnią historią, z kościołem św Jadwigi, z jego wieżą dzwonami, zegarem... z jego kryptami i mumiami dawnych właścicieli majątku.
Chętnie kupuję produkty lokalnych producentów, takie jak miody, sery, chleb, zawsze staram się też reklamować regionalnych producentów w Warszawie i rozpowszechniać ich produkty na skalę kraju.
Lokalne tradycje, które kultywuję, to zwyczaje i święta kulinarne. Staram się być obecny na tych wszystkich imprezach, poznać nowych ludzi, nowe smaki itp. Od tego roku staram się też rozpropagować nową tradycję, jaką jest zapalanie światełka na starych, zapomnianych nekropoliach. Niech to stanie się tradycją regionalnej pamięci o tych który żyli tutaj przed nami i odeszli w nadziei zmartwychwstania.
Lokalne potrawy, które przygotowuje w domu to…
Mój dziadek, od strony mamy pochodził z Podhala, babcia od strony mamy z Kielecczyzny, dziadkowie od strony taty ze Śląska i z Wołynia, Kresów Wschodnich. Przez ten czas jadłospis potraw się tak wymieszał, że nie ma pojęcia, która z nich pochodzi z Dolnego Sląska. To też ma swój urok.
Eksponuję swój patriotyzm lokalny przez podkreślanie, że pochodzę i wychowałem się w Walimiu i Górach Sowich. Wszędzie w mediach mówię o naszej Małej Ojczyźnie jak o krainie barwnej, interesującej, która zaprasza każdego i wchodzi w krew, każdemu, kto tylko raz ją odwiedzi.
W moim mieście może się jeszcze wiele zmienić na lepsze. Moim marzeniem jest, aby na 100-lecie kolejki walimskiej, sprowadzić z Warszawy elektrowóz, jedyny na świecie specjalnie zaprojektowany właśnie na trasę Jugowice Walim w 1914 roku, niedługo minie sto lat, jak wjechał do Walimia.
Najbardziej czuję się u siebie w Górach Sowich.
Rozmawiała ELW
Łukasz Kazek wypełnił nasz kwestionariusz, wypełnij go i Ty. Dołącz do Patriotycznie Zakręconych
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?