„Malwina Siwiec Centrum Urody" jest zwycięzcą plebiscytu „Panoramy Wałbrzyskiej" na Top Kosmetyczkę

Każda kobieta może być piękna. Trzeba tylko umieć znaleźć jej atuty i odpowiednio je podkreślić. Nie każdy potrafi to jednak zrobić. Potrzebna jest do tego wiedza i talent. A może nawet w odwrotnej kolejności. Tak uważa właścicielka „Malwina Siwiec Centrum Urody” znajdującego się w kamienicy przy wałbrzyskim Rynku 20. Miejsce nie ma długiej historii bo powstało zaledwie we wrześniu ubiegłego roku, ale zdobyło już wielką popularność. Triumfowało ostatnio w naszym plebiscycie nazwanym „Mistrz Urody” w kategorii Kosmetyczka.
– Nie narzekam na brak klientów. Klienci, którzy tu byli, wracają, a do tego przybywają ciągle nowi – mówi Malwina Siwiec. Panie przyjeżdzają do niej z całej Polski i nie tylko.
Trudno się dziwić rosnącej popularności Centrum. Jeśli bowiem robi się coś z pełnym oddaniem, to zazwyczaj odnosi się sukces. A tak jest właśnie z panią Malwiną. Oprócz kosmetologii ukończonej w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Wałbrzychu ma na koncie cała masę szkoleń i kursów. Jest dyplomowaną makijażystką, stylistką brwi i rzęs. Jej główną pasją jest makijaż i stylizacja brwi. Wielokrotnie zdobywała Mistrzostwo Polski w makijażu, wizażu i stylizacji. Najważniejsze jest jednak chyba to, że robi to co uwielbia i każdej osobie poświęca czas, traktując ją jakby była jedyna i wyjątkowa. – Zawsze lubiłam rysować i malować obrazy, i miałam do tego smykałkę. Makijaż stał się moją pasją dużo później. Zdolności plastyczne jednak bardzo się tu przydają – wyjaśnia. Zna oczywiście najnowsze trendy, ale podkreśla, że właściwie nie bierze ich za bardzo pod uwagę. – Wiele kobiet popełnia właśnie ten błąd, że kierują się trendami, nie zauważając, że zupełnie im to nie pasuje – mówi Malwina Siwiec. Dodaje, że trzeba umieć zrobić tak makijaż, żeby wyglądać dobrze i przy tym naturalnie. W modzie zawsze jest tak zwany “make-up no make-up’’- bez wahania stwierdza, że akurat ten typ makijażu pasuje większości kobiet. W jej Centrum Urody oferowane są profesjonalne usługi: zabiegi na twarz szyję i dekolt, przedłużanie i zagęszczanie rzęs różnymi metodami (1:1, 2:1, 3:1, Hollywood Effect, Blink&Express), trwała ondulacja rzęs, semipermanentna mascara, makijaż permanentny, rekonstrukcja brwi, makijaż, manicure, pedicure, depilacja woskiem, pastą cukrową i nitką, piercing, opalanie natryskowe i fryzury okolicznościowe. Centrum Urody współpracuje ponadto z dermatologiem oraz lekarzem medycyny estetycznej. W salonie używają wyłącznie bardzo dobrych, ekologicznych kosmetyków pielęgnacyjnych oraz najwyższej jakości kosmetyków kolorowych. Malwina Siwiec może też na przykład przeprowadzić analizę kolorystyczną i dobrać dla klientki nie tylko odpowiedni kolor makijażu, ale także kolor i krój ubrań, a nawet najbardziej pasujący do osobowości zapach perfum. – Panie popełniają sporo błędów przy makijażu. Często na przykład dobierają sobie niewłaściwy kolor podkładu. Nie potrafią też wymodelować oka, aby skorygować pewne niedoskonałości. Często używają niedopasowanych do swojego typu kolorystycznego cieni, kredek itp. – mówi Malwina Siwiec.
Ona nie „trzyma” wiedzy tylko dla siebie. Może przeprowadzić indywidualne warsztaty makijażu i nauczyć jak należy się malować. Zdarzyło się kilka razy, że przyjeżdżały do niej klientki zza granicy, które wcześniej obserwowały jej dokonania na stronach internetowych. Prowadzi też bloga, gdzie udziela porad. Jest młodszą siostrą znanej modelki Natalii Siwiec i nie ustępuje jej urodą. Cieszy się, że klientki przychodzą do niej nie dlatego, że ma znaną siostrę. – O Natalię nikt tu nie pyta. I bardzo dobrze – mówi śmiejąc się.
Jest samodzielna i ma już ambitne plany na przyszłość. Chciałaby otworzyć Centrum kosmetologiczno- medyczne, gdzie przeprowadzane byłyby kompleksowe zabiegi na twarz i ciało. Byłoby też tam na stałe kilka stylistów włosów. – Na pewno będzie tam wszystko na najwyższym poziomie – zapewnia. Jej Centrum Urody jest wyjątkowym miejscem. Tu kobiety przechodzą metamorfozę i to nie tylko zewnętrzną. – Przeważnie zjawiają się zmęczone, smutne, a wychodzą szczęśliwe, w dobrym humorze. Czują się piękne – mówi Malwina Siwiec.